Reklama

Zwyciężczyni "Just the two of us. Tylko nas dwoje" już dziś powie sakramentalne "tak". Paulina Sykut, jak każda panna młoda, skrupulatnie zaplanowała swoje przyjęcie weselne. Na ceremonię ślubną prezenterka założy suknię projektu duetu BohoBoco, a sama impreza będzie ekskluzywnym wydarzeniem w gronie najbliższych przyjaciół i rodziny. Mimo tego, nie zabraknie tradycyjnych polskich oczepin i zabaw do rana.

Reklama

Paulina nie chce, aby oczepiny były kopią staropolskich przyśpiewek ludowych z niesmacznymi zabawami, które zaobserwowała za czasów kiedy śpiewała na weselach.

- Welonem rzucę, wiadomo, ale zapowiedziałam już wszystkim, że nie chcę tych wszystkich rubasznych zabaw z przekładaniem jajeczek przez nogawki spodni. Kiedyś dorabiałam sobie, śpiewając na weselach. Naoglądałam się tych wszystkich zwyczajów i niektóre mnie trochę śmieszą. Na przykład właśnie pierwszy taniec. Szczególnie że niektóre młode pary tego nie znoszą i efekt jest straszny. My na pewno zatańczymy, ale nie przygotowujemy żadnego układu - wyznała Sykut w nowym "Show".

Wybrankiem prezenterki jest starszy o dziesięć lat Piotr Jeżyna. Są parą od dwunastu lat. Poznała go w drugiej klasie liceum i może liczyć na jego wsparcie w dobrych i złych chwilach.

Na ślubie Pauliny nie pojawią się jej koledzy z Polsatu. Nie ma też mowy o transmisji na żywo. Sykut w przeciwieństwie do Krzysztofa Ibisza za bardzo ceni swoje życie prywatne. I tak trzymać!

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama