Paulina Rzeźniczak o ciąży: "Ostatni okres nie był dla nas łatwy"
Paulina Rzeźniczak wyznała, jak się czuje w ciąży. Przy okazji nawiązała do tego, że jej i Jakubowi nie było dane jako pierwszym ogłosić radosną nowinę.
Paulina i Jakub Rzeźniczakowie zaledwie dzień temu ogłosili światu, że spodziewają się dziecka! Dla wielu nie było to dużym zaskoczeniem, ponieważ nieoficjalne informacje w tej sprawie pojawiały się już od dawna. Co na ten temat uważa sama przyszła mama?
Paulina Rzeźniczak szczerze o swojej ciąży
Życie prywatne Jakuba Rzeźniczaka nie od dziś budzi spore zainteresowanie. Jego liczne związki były szeroko komentowane, tym bardziej z uwagi na dzieci. Odkąd jednak jest z Pauliną, wydaje się szczerze szczęśliwy i na każdym kroku udowadnia, że odnalazł miłość życia. 10 września dowiedzieliśmy się nawet, że Jakub i Paulina Rzeźniczakowie spodziewają się dziecka!
Po ogłoszeniu nowiny z przyszłą mamą skontaktował się serwis Pudelek, dopytując, jak ta czuje się w błogosławionym stanie. Paulina przyznała, że ma za sobą niełatwy okres.
Dzięki Bogu czuję się dobrze i zdrowie dopisuje, choć ostatni okres nie był dla nas łatwy. Chcieliśmy wiadomość o ciąży zachować jak najdłużej dla siebie, gdyż pierwsze kilka miesięcy jest zawsze pod znakiem zapytania, nie wiadomo, co może się wydarzyć i często nie ujawnia się tego faktu nawet rodzinie - powiedziała dla Pudelka.
Zobacz także: Ewelina Taraszkiewicz komentuje ciążę Pauliny Rzeźniczak. Wspomina o sprawach sądowych
Żona Jakuba Rzeźniczaka nawiązała również do tego, że nie do końca oni, jako pierwsi, ogłosili nowinę. W mediach już od pewnego czasu huczało o tym, że spodziewają się dziecka, a niedawno Magdalena Stępień stwierdziła na forum publicznym, że ona "wie o tym od dawna".
Paulina i Jakub mają jej za złe, że ich uprzedziła? Na to wygląda. Przyszła mama nie ukrywa, że jest szczerze zawiedziona całą sytuacją, nie tylko względem Magdy Stępień, ale wszystkich, którzy ją ubiegli.
Cieszę się, iż w końcu mogliśmy się podzielić ze wszystkimi radosną nowiną, choć nie byliśmy pierwsi, co nie jest miłym doświadczeniem, zwłaszcza w tak ważnej dla nas sprawie - dodała w rozmowie z Pudelkiem.