Reklama

Paulina Młynarska ostro skrytykowała Kubę Wojewódzkiego za aferę z Jerzym Zelnikiem w roli głównej. Dziennikarka nie pozostawiła na showmanie suchej nitki w swoim felietonie opublikowanym na łamach portalu onet.pl.

Reklama

Paulina Młynarska zaczyna swój tekst bardzo mocnym słowami:

Podpucha, której obaj z Mikołajem Lizutem się dopuściliście wobec Jerzego Zelnika nie obnaża niczego, poza waszym okrucieństwem i megalomanią.

Dziennikarka przyznaje, że wysłuchała słynnej rozmowy ze znanym aktorem, w której miał on wysyłać Artura Barcisia na wcześniejszą emeryturę za to, że nie popiera prezydenta Andrzeja Dudy. Jednak Paulina Młynarska nie potępia Jerzego Zelnika tak jak wielu aktorów. Podkreśla, że sama nieomal się nabrała na, zmontowany według niej, materiał.

Paulina Młynarska o "Idolu" i Kubie Wojewódzkim

Dziennikarka jednak nie skupia się na samej sprawie Jerzego Zelnika, lecz bohaterem jej felietonu jest Kuba Wojewódzki. Paulina Młynarska zarzuca dziennikarzowi, że to właśnie za jego sprawą w mediach wszechobecne stały się bezczelność, brutalność i szyderstwo:

„Idol”, to był pierwszy taki w polskiej TV format, w którym role i relacje między jurorami a uczestnikami były precyzyjnie rozpisane już na wstępie. Brutalny lincz uczestników miał przyciągać widownię. Nie był on, jak twierdzi Kuba, buntowniczym poszukiwaniem alternatywy dla ugrzecznienia, którym grzeszyła telewizja sprzed lat, tylko założeniem scenariuszowym obliczonym na komercyjny efekt.

Przypomnijmy, że Kuba Wojewódzki był najsurowszym z jurorów tego popularnego show muzycznego - do tej pory znany jest ze swojego ostrego języka. Paulina Młynarska zarzuca mu, że to był jego sposób na zrobienie kariery:

(...)o ile pozostali jurorzy „Idola” bazowali w swych ocenach na profesjonalnej wiedzy i dorobku w dziedzinie muzyki rozrywkowej, rola jaka przypadła Kubie, była zgoła odmienna. Kuba miał być Kubą. I był. Cynicznym komentatorem, którego najmocniejszą stroną była umiejętność operowania okrutnym, ciętym słowem. I Kuba się nie „obcinał”. Na tym wypłynął. Tak się zaczął. (...) Ale kiedy bije się w piersi, pisząc o chamstwie w mediach, powinien być uczciwy i zauważyć, że „Idol”, to była jedynie przygrywka. Prawdziwy koncert zaczął się później, w programach, które Kuba firmował i w chwili gdy piszę te słowa, nadal firmuje, już własnym nazwiskiem. (...) To ty zrobiłeś z bezlitosnej „ szydery” swój szyld. - pisze dziennikarka w swoim felietonie.

Puenta tekstu jest skierowana wprost do Kuby i jest bardzo gorzka:

Nie rozumiem Cię. Skoro krytykę chamstwa w mediach zacząłeś od siebie, to chyba skończyłeś zbyt szybko...

Paulina Młynarska ostatnio nie szczędzi ostrych słów. Niedawno skomentowała coming out księdza Charamsy. Ale też nie jest jedyną dziennikarką, która krytykuje Wojewódzkiego. Pamiętacie jego konflikt z Karoliną Korwin-Piotrowską? A co wy co sądzicie o całej sprawie? Uważacie, że Wojewódzki faktycznie przesadza?

Paulina Młynarska

Kuba Wojewódzki

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama