TYLKO U NAS! Patryk Vega szczerze wyznaje: "Modlitwą rozpuszczam złe rzeczy... Kiedyś robiłem to za pomocą alkoholu"
TYLKO U NAS! Patryk Vega szczerze wyznaje: "Modlitwą rozpuszczam złe rzeczy... Kiedyś robiłem to za pomocą alkoholu"
Patryk Vega zapracował serią filmów o świecie przestępczym na miano kasowego, a nawet już kultowego reżysera tej dekady. Wkrótce odbędzie się premiera jego kolejnego filmu "Pitbull. Niebezpieczne kobiety" i będzie to premiera jego drugiego filmu w tym roku. Tempo pracy jest zawrotne! Wszystkich jednak zastanawia, czy można żyć normalnie, kiedy kręci się tak mocne, często brutalne filmy? W wywiadzie dla magazynu "Party" Patryk Vega udziela odpowiedzi na to pytanie.
Modlitwą rozpuszczam te wszystkie złe rzeczy, obciążające mnie podczas robienia dokumentacji do filmu. Kiedyś robiłem to przy użyciu alkoholu, ale już od dziesięciu lat jestem abstynentem, nie palę też papierosów. Poranek zaczynam od modlitwy, to mi ustawia cały dzień i proces tworzenia. Modlitwą kończę też dzień – przed snem czytam fragment Ewangelii - mówi "Party" Vega.
Od kiedy Patryk Vega wrócił do Kościoła śpi spokojnie. Nie uznaje też broni, nie ma jej, bo uważa, że posiadanie broni zmienia psychikę człowieka. Większość jego filmów powstała na podstawie książek, które wcześniej napisał o funkcjonowaniu policji i świecie przestępczym. Z wykształcenia jest socjologiem, pracował w policji, aby poznać lepiej środowisko. Wiele osób uważa, że Patryk Vega porusza kontrowersyjne tematy w kinie, a nawet w zawoalowany sposób przenosi na ekran historie znanych osób, między innymi polityków czy biznesmenów. On jednak nikogo się nie boi.
A kim ja jestem? Jakimś facetem, który tworzy filmy fabularne, opowiada wspólnie z aktorami
jakieś wymyślone historie. Nie robię dokumentów, nie pracuje w komisjach śledczych, tylko opowiadam fikcyjne historie, choć w jakimś stopniu oparte na faktach. Nauczyłem się robić to w inteligentny sposób. Moimi książkami tez nie nadeptuje nikomu na odcisk - mówi Patryk Vega.
Dla reżysera ważna jest nie tylko praca, ale i czas spędzony z rodziną. Vega ma troje dzieci, a jego żona pracuje przy jego filmach. Jednak nigdy nie rozmawiają o pracy w domu. Taką mają zasadę. Po godzinach reżyser kina akcji pisze ze swoją sześcioletnią córką opowiadania dla dzieci. Czy je wydadzą? O tym przeczytaj w najnowszym numerze "Party".
Patryk Vega nie ukończył szkoły filmowej, a dzisiaj jest kasowym reżyserem. Jego ostatni film "Pitbull. Nowe porządki" obejrzało w kinie 1, 7 mln Polaków.