Partnerka Żory Korolyova zaskoczyła zdjęciem. Internauci: "Bądź szczęśliwa znowu"
Ewelina Bator znów się uśmiecha. Była partnerka Żory Korolyova ma za sobą trudne chwile, ale może liczyć na ogromne wsparcie.
Ewelina Bator opublikowała na Instagramie nowe zdjęcie na którym znów się uśmiecha. Była partnerka Żory Korolyova pokazała, że spotkała się z kimś, kto sprawił, że mogła chociaż na chwilę zapomnieć o swoich problemach. Internauci są zachwyceni widokiem uśmiechniętej Eweliny Bator, która kilka miesięcy temu straciła jedną z najbliższych jej osób. Spójrzcie tylko na to zdjecie i komentarze!
Była partnerka Żory Korolyova znów się uśmiecha
Śmierć Żory Korolyova wstrząsnęła wszystkimi. Niestety, dokładnie 21 grudnia tancerz nagle odszedł, pozostawiając po sobie ogromny smutek i żal wśród jego najbliższych i fanów. Partnerka Żory Korolyova niedawno zdradziła, że oficjalne przyczyny śmierci wciąż nie są znane. Ewelina Bator po śmierci ukochanego publikowała na Instagramie poruszające wspólne zdjęcia i wpisy, w którym opowiadała o ogromnej tęsknocie. Teraz była partnerka Żory Korolyova zaskoczyła swoich fanów i pokazała zdjęcie na którym widać, jak znowu się śmieje!
Z SIOSTRĄ z wyboru ????❤️
#iloveyou ????
Como ????- czytamy na Instagramie.
Zobacz także: Partnerka Żory Korolyova w poruszającym wpisie: "Poczucie samotności wygrywa"
Internauci są zachwyceni widokiem uśmiechniętej Eweliny Bator.
- Tak serce się raduje Twoim uśmiechem
- Cudownie widzieć Cię taką uśmiechniętą ????
- Kochana bądź szczęśliwa znowu????????- komentują fani.
Zobacz także: Partnerka Żory Korolyova o przyczynach jego śmierci: "Boje się tylko tego, że gdybym była..."
Niedawno Ewelina Bator udzieliła pierwszego wywiadu po śmierci Żory Korolyova. Ukochana tancerza do dziś zastanawia się, co by było gdyby wcześniej udało jej się wrócić tego dnia do domu... Opowiadając o swoich bolesnych wspomnieniach o miłości swojego życia, partnerka Żory Korolyova popłakała się przed kamerami. Od jego śmierci minęło już 3 miesiące, a Ewelina Bator stara się wrócić do codzienności, chociaż jak wspomniała, ciężko jej myśleć o przyszłości, bo nigdy nie wyobrażała sobie jej bez Żory...