Partner Muchy wyrzucony przez policję z wagonu w metrze. "Chodzi o bezpieczeństwo kobiet"
Ukochany Ani Muchy musiał niezwłocznie opuścić wagon w metrze. Reakcja policji była natychmiastowa. Powód? Aktorka była mocno zdziwiona.
Anna Mucha i Jakub Wons obecnie przebywają w Meksyku, co aktorka skrupulatnie relacjonuje na swoim Instagramie. Za sobą mają już niemałe perypetie, a teraz napotkali kolejną, nieciekawą przygodę.
Partner Ani Muchy wyproszony z wagonu w metrze przez policję
Aktualnie instagramowy profil Anny Muchy został zdominowany przez "meksykańską relację". Obserwatorzy aktorki mają nawet szansę się poczuć, jak gdyby byli tam razem z nią, ponieważ ta chętnie pokazuje każdy szczegół podróży. Wprost mówi o pozytywnych i negatywnych wydarzeniach, a teraz podzieliła się kolejnym... raczej nieszczególnie przyjemnym.
Zobacz także: Nagle Anna Mucha przestała milczeć. Czuje się bezbronna. "Ja na to nie pozwolę"
Ania i Jakub Wons, podczas pobytu w Meksyku, zdążyli już zostać zatrzymani przez policję. Teraz z kolei tylko partner celebrytki musiał stanąć oko w oko z funkcjonariuszem. Co się stało?
W relacji na Instagramie Ania opowiedziała, jak to na kolejne zwiedzanie postanowili wybrać się metrem. Wystarczyło, że tylko wsiedli do środka, a zaraz u ich boku pojawiła się policja, która wyprosiła Jakuba z wagonu. Okazało się, że powodem były kwestie bezpieczeństwa, o których oboje nie mieli pojęcia.
Wagony w Meksyku (w metrze - przyp. red.) to jest jeden łączony wagon, ale ponieważ kobiety czuły się niepewnie, niebezpiecznie, było dużo napaści na kobiety, dużo kradzieży, były w związku z tym protesty. Kobiety wywalczyły sobie tutaj sekcje - sekcja wspólna i sekcja dla kobiet i dzieci do 12. roku życia. I wszędzie są kamery. Jak wsiedliśmy razem do tej sekcji kobiecej, nie wiedząc o tym, bo tam było po prostu mniej tłocznie, to przyszedł policjant w pewnym momencie i poprosił Kubę, żeby ten zmienił sekcję na męską
Na szczęście wszystko skończyło się dobrze, a policja nie zamierzała robić Kubie problemów z powodu pomyłki.
Bardzo to było interesujące. Dopiero wtedy zauważyliśmy, że dookoła nas są same kobiety i dzieci rzeczywiście i chodzi przede wszystkim o bezpieczeństwo kobiet