Reklama

Kilka dni temu informowaliśmy was o tym, że piosenkarka Paulla Ignasiak walczy z ciężką chorobą. Przez guzy wykryte w jelitach gwiazda musiała stosować chemioterapię. Paulla przez wiele miesięcy nie wypowiadała się na temat swojej choroby. Gwiazda twierdzi, że przyznała się do ciężkich chwil po tym, jak poprosił ją o to lekarz. Artystka miała być wzorem dla pozostałych kobiet, które również dotyka nowotwór.

Reklama

Niestety, w tłumaczenia Paulli nie wierzy Maciej Durczak, menedżer gwiazd i ukochany Anny Wyszkoni.

- Moim zdaniem ta akcja służy przypomnieniu artystki, o której od dawna jest cicho. Być może ona szykuje nową płytę albo singiel. Nie wiem, czy wyznanie Paulli pomoże innym chorym kobietom, ale na pewno nie zaszkodzi jej karierze - stwierdził w rozmowie z "Twoim Imperium" Durczak.

Wygląda więc na to, że partner Wyszkoni nie dostrzega powagi sytuacji, oraz dramatu jaki przeżywa Paulla Ignasiak. Myślicie, że przesadził?

Reklama

kb

Reklama
Reklama
Reklama