Pamela Anderson pochwaliła się synem na Złotych Globach. Brandon Thomas Lee może łamać serca
Jedną z gwiazd tegorocznej gali wręczenia Złotych Globów była Pamela Anderson, której kariera niedawno rozkwitła na nowo. Aktorka zrobiła zamieszanie nie tylko za sprawą nominacji do prestiżowej nagrody. Na imprezie pojawiła się ze swoim 28-letnim synem Brandonem Thomasem Lee, który zwrócił uwagę mediów.
Kariera znanej przede wszystkim z roli Casey „C.J.” Parker w „Słonecznym patrolu” Pameli Anderson otrzymała drugie życie. W przeszłości media rozpisywały się o celebrytce głównie w kontekście jej burzliwych romansów czy afery wokół skradzionej sekstaśmy i jej ówczesnego męża Tommy’ego Lee. Na podstawie tej historii powstał nawet serial. Anderson przez długi czas uchodziła za ikonę seksu, a fanów bardziej interesowały jej kolejne związki niż dokonania artystyczne. Wiele osób nie miało pojęcia, że modelka, która weszła do show-biznesu w latach 80., miała za sobą bardzo trudne dzieciństwo. Wychowała się z ojcem alkoholikiem w domu, który próbowała utrzymać jej pracująca na dwóch etatach matka. Od niedawna o Anderson – dojrzałej już, 57-letniej kobiecie – znów jest głośno. 6 stycznia pojawiła się na gali wręczenia Złotych Globów. Jury nominowało ją do statuetki dla najlepszej aktorki w filmie dramatycznym. Towarzyszył jej 28-letni syn.
Pamela Anderson błyszczy na Złotych Globach z synem
W poniedziałek, 6 stycznia wręczono Złote Globy 2025. Swój wielki moment miała Demi Moore. Po długiej nieobecności 62-letnia gwiazda wróciła na salony. I to w jakim stylu! Aktorka, która zachwyciła rolą w głośnym horrorze „Substancja”, ze wzruszeniem odbierała wyróżnienie. W przeszłości została brutalnie potraktowana przez media, które sprowadziły jej wartość jedynie do wyglądu, natomiast producenci określili ją jako „popcornową” aktorkę.
O przedmiotowym traktowaniu przez tabloidy wie coś także Pamela Anderson. Gwiazda również miała szansę na statuetkę. Była nominowana w kategorii najlepsza aktorka w filmie dramatycznym za rolę w „The Last Showgirl”. Ostatecznie jednak wyróżnienie odebrała inna dojrzała artystka, 59-letnia Fernanda Torres.
Anderson i tak zrobiła show. Po raz kolejny pokazała się bez mocnego makijażu. Postawiła na elegancką, czarną suknię od Oscara de la Renty z marszczoną górą. Do stylizacji dobrała długie rękawiczki. Duże zainteresowanie wywołał towarzyszący jej syn, 28-letni Brandon Thomas Lee.
Podobnie jak sławna matka Lee próbuje sił w świecie kina i telewizji. Cały czas wspiera też Anderson. W rozmowie z mediami wielokrotnie podkreślał, że zamierza odmienić jej wizerunek w Hollywood. Wyprodukował dokument „Pamela: Historia miłosna” dla Netfliksa, w którym opowiada historię mamy, wyreżyserowaną przez Ryana White’a.
Lee to owoc głośnego związku Pameli Anderson i muzyka Tommy’ego Lee. Rozpoznawalność zyskał dzięki udziałowi w reality show „The Hills: New Beginnings”. Oprócz tego pracował jako model m.in. dla Dolce & Gabbana. Ma młodszego brata Dylana Jaggera Lee. Wiele wskazuje na to, że w przyszłości obaj mogą stać się gwiazdami.
Zobacz także: Pamela Anderson wyjawiła powód, dlaczego zrezygnowała z makijażu na gali Gotham Film Awards. "Nigdy nie jest za późno"