Reklama

Za nami pierwszy wrześniowy odcinek "Rolnik szuka żony", w którym dowiedzieliśmy się co słychać u uczestników ostatniej edycji - Ilony i Adriana, oraz Małgorzaty i Pawła, którzy przy okazji zdradzili imię córeczki, która lada chwila przyjdzie na świat. W odcinku oczywiście poznaliśmy też bardziej uczestników obecnej edycji, w tym piękną rolniczkę Magdalenę ze Śmiardowa Krajeńskiego, która dostała ogromną liczbę listów od widzów. Marta Manowska stwierdziła wprost, że to prawdziwy rekord! Magdalena dostała aż 386 listów! Do tej pory rekord wynosił 220.

Reklama

Rekord wszystkich edycji programu "Rolnik szuka żony" został pobity! Mam nadzieję, że za tymi listami stoją wartościowi mężczyźni, bo ta kobieta naprawdę na to zasługuje - powiedziała Marta Manowska.

Okazuje się, że Magdalena ma za sobą trudną miłosną historię. Wyszła za mąż, po czym okazało się że nie była jedyną kobietą w życiu swojego męża:

Mam nadzieję, że napisali do niej uczciwi mężczyźni (...) Zakochała się tak bardzo, że trafiła po prostu źle. Dowiedziała się, że jest drugą osobą, dowiedziała się po ślubie, że jest drugą osobą! Bardzo przeżyła to wszystko. Pytała: "Dlaczego ja? Czego mi brakuje?" - opowiedziała mama Magdaleny.

Po tej trudnej historii Magdalena liczy na wierność i prawdomówność od drugiej osoby.

Czuję, że jestem gotowa na rodzinę. Chciałabym być mamą i mieć męża obok siebie. Chciałabym żyć, żyć szczęściem - powiedziała Magdalena.

Zobacz także: Ania z "Rolnik szuka żony" opisuje trudny dzień, chodzi o jej syna! "Nie mogłam mu pomóc. To było straszne"

Trzymamy kciuki! Magdalena jest wspaniałą kobietą!

Reklama

Magdalena jest bardzo konkretną kobietą i ma konkretne plany.

Reklama
Reklama
Reklama