Ostatnie słowa Artura w "M jak miłość"! To one sprawią, że Chodakowski pociągnie za spust?
Ostatnie słowa Artura w "M jak miłość"! To one sprawią, że Chodakowski pociągnie za spust?
Dramatyczna historia Artura Skalskiego w „M jak miłość” dobiega końca. Psychopata, który za wszelką cenę chce zemścić się na Izie i Marcinie, nie przebiera w środkach. Na drodze do realizacji planu stanie mu lekarka Daria, którą zabije w 1456 odcinku serialu. Teraz w głowie będzie miał tylko jedno znaleźć Izę! Co prawda uda mu się to zrobić, ale kobieta na nieszczęście Artura nie będzie sama! Co Skalski powie przed śmiercią i dlaczego te słowa sprawią, że Chodakowski pociągnie za spust?
Artur znajdzie Izę!
Iza i Artur ukrywają się przed Arturem, co jakiś czas zmieniając kryjówki. Kiedy będą w domku nad jeziorem, w najmniej spodziewanym momencie znajdzie ich Skalski. Para na chwilę zapomniała o psychopacie i będą się starali żyć normalnie. Chodakowski nagle zostanie wezwany na budowę, ale nie podejrzewa, że to część planu Artura. Kiedy dojdzie do niego, jaka jest prawda będzie już za późno!
Psychopata zaatakuje Olka i znajdzie Izę. Kobieta będzie chciała się bronić i zacznie szukać telefonu, ale Artur zacznie jej grozić:
Cześć kochanie, za czym się tak rozglądasz, za telefonem? - psychopata zapyta Izę. Artur, przecież ty tak naprawdę tego nie chcesz... - powie wystraszona kobieta. Na co usłyszy: I teraz będziemy musieli się pożegnać...
Wtedy Olek ucieknie z pułapki, co zauważy Skalski. Mężczyźni zaczną się szamotać, a Chodakowski weźmie pistolet Artura i postrzeli go w nogę! Jednak to nie koniec. Ta sytuacja zezłości psychopatę jeszcze bardziej i zacznie się znów grozić całej rodzinie:
Zabiję Izę, a potem twojego brata... - powie Artur i szybko się okaże, że to będą jego ostatnie słowa.
Po jego słowach nie będzie już odwrotu. Olek potraktuje je bardzo poważnie i pociągnie za spust. Tak skończy się historia Artura Skalskiego w "M jak miłość". Zginie z rąk Chodakowskiego w 1460 odcinku serialu!
Daria jest kolejną ofiarą Artura!