Oscary 2022: Seksistowskie żarty na scenie! "Zdejmiesz maseczkę i ubranie..."
Prowadząca 94. Galę Oscarów przesadziła? Jej żarty z przystojnych aktorów wywołały falę krytyki.
Współprowadząca galę tegorocznych Oscarów aktorka Regina Hall ściągnęła na siebie gromy. Wszystko przez swoje dość swobodne żarty na scenie pod adresem przystojnych aktorów. Zarzucono jej, że nawiązując tak bezpośrednio do męskiej urody uprawia seksizm i stosuje podwójne standardy, niektórzy nazywają ja nawet wprost hipokrytką. O co poszło?
Zobacz także: Oscary 2022. Kristen Stewart zapomniała spodni? Największe wpadki na czerwonym dywanie
Seksistowski żart na oscarowej scenie
Tegoroczna gala oscarowa przejdzie do historii. Głównie za sprawą incydentu ze sceny, kiedy to Will Smith uderzył otwartą dłonią Chrisa Rocka za żart o jego żonie. Ale komentuje się nie tylko to...
Podczas jednego ze swoich wejść na tegorocznych Oscarach Regina Hall zaprosiła na scenę znanych przystojniaków - Bradleya Coopera, Tylera Perry'ego, Timothée Chalameta i Simu Liu. Aktorka najpierw zasugerowała, że oprócz maseczek powinni zdjąć również ubrania. Potem niby żartobliwie stwierdziła, że zaginęły wyniki ich testów na obecność koronwirusa i zasugerował, że może ich zbadać za sceną... Przy pomocy języka.
– Nie ma powodu do niepokoju. To będzie typowy, szybki test na COVID-19. Wejdziesz za kulisy, zdejmiesz maseczkę, jeśli ją masz, i ubranie... To naprawdę proste. Zrobię wymaz z twoich ust przy pomocy języka. Potem zrobimy inne dziwaczne rzeczy. Oczywiście zamieścimy je w zapisie badania dla Akademii - mówiła.
To jednak nie koniec. Niedługo potem złapała za pośladki innych przystojniaków - Josha Brolina i Jasona Momoę, czym wywołała nie tylko ich zażenowanie.
Komentujący tą scenę natychmiast zwrócili uwagę na podwójne standardy stosowane przez gwiazdę. Angielski dziennikarz Piers Morgan pisze wprost, że skecz Hall to czysta hipokryzją.
Ciekawe, celebrytka robi sprośne, seksualne żarty o męskich gwiazdach i fizycznie obmacuje je na scenie. Oczywiście, gdyby zrobił to mężczyzna, zostałby natychmiast wyrzucony. Podwójny standard, to jest śmiechu warte - napisał na Twitterze.
Wydaje się, że żart przypadł za to do gustu prowadzącej polską transmisję Karolinie Korwin-Piotrowskiej.
Takich testów covidowych Hollywood nie widział. Pojechało mi zabronionym seksizmem. Czyżby w 2022 roku można to było zrobić na Oscarach? Obłapywać mężczyznę na scenie, przez kobietę? - pytała dziennikarka, cytowana przez Plotek.pl.