Reklama

Niesamowita historia. Zwykle to Oprah Winfrey w swoim programie „łączy rodziny” i rozwiązuje problemy. Tym razem sama była główną bohaterką swojego show.

Reklama

W poniedziałek ze wzruszeniem przedstawiła widzom swoją… siostrę. Okazało się bowiem, że mama – Vernita Lee – oddała siostrę Oprah do adopcji tuż po jej narodzinach w 1963 roku. Natomiast Oprah znała inną wersję tej historii. Mama twierdziła, że dzieci - bo było ich dwoje, urodziły się nieżywe.

Patricia – siostra Oprah - była w rodzinie zastępczej, kiedy dowiedziała się, że ma jeszcze trójkę rodzeństwa. Ale niestety, w ośrodku adopcyjnym usłyszała tylko, że jej biologiczna matka nie chce jej poznać i nie udzielono jej więcej informacji.

Wszystko ułożyło się w logiczną całość, kiedy Patricia zobaczyła w Oprah Winfrey Show jak Vernita, matka prowadzącej, opowiada o traumie, jaką przeżyła po urodzeniu martwych dzieci. Wszystkie szczegóły ze szpitala oraz data wydarzenia idealnie pasowały do informacji, które udało się zdobyć Patrici.

Skontaktowała się z rodziną i testy DNA potwierdziły, że są krewnymi. Kiedy Oprah dowiedziała się od swojej asystentki, że taka sytuacja ma miejsce, natychmiast zadzwoniła do matki, która potwierdziła, że to wszystko prawda.

Siostry zamierzają teraz nadrobić stracony czas i lepiej się poznać. Winfrey prosto do kamery powiedziała kilka słów swojej matce, która bardzo przeżywa całą sytuację:

Reklama

- Nie wstydź się już – mówiła. – Są miliony ludzi takich jak ty, którzy oddali swoje dzieci, bo nie mogli im zapewnić opieki ani bytu. Więc, Vernita, odpuść już sobie.

Reklama
Reklama
Reklama