Nosowska i Chodakowska walczą z nierealnymi ideałami! "Jestem gabarytowa, nie lubię się ruszać!" Co to za akcja?
Nosowska i Chodakowska walczą z nierealnymi ideałami! "Jestem gabarytowa, nie lubię się ruszać!" Co to za akcja?
1 z 4
Różni je niemal wszystko! Doświadczenie życiowe, wiek, figura, zawód, styl życia... A mimo to Ewa Chodakowska (36) i Katarzyna Nosowska (47) postanowiły połączyć siły i wspólnie pomóc kobietom! W jaki sposób? Obie będą bohaterkami nowego projektu Chodakowskiej #Tak silna jak ja.
– To akcja ważna dla kobiet, a więc i dla mnie. Nie chodzi w niej o to, by ulegać oszalałej modzie na bycie fit, porównywanie się do innych, tylko akceptację siebie samych takich, jakimi skonstruowała nas natura, traktowanie swojego ciała z należnym mu szacunkiem. Wszystkie jesteśmy wspaniałe i świadomość własnej wyjątkowości powinna być naszym źródłem siły – mówi „Party” Nosowska.
Ale to nie koniec wspólnych działań obu pań. Choć wokalistka wielokrotnie zarzekała się, że diety nie są dla niej, nieraz też żartowała z Chodakowskiej, to teraz postanowiła z jej pomocą zawalczyć o swoje zdrowie.
– Jestem gabarytową postacią. Lubię jeść, gotować, ale nie lubię się ruszać. Nie robię więc tego, żeby wskoczyć w obcisłą suknię. Chcę zwrócić honor swojemu ciału i odzyskać sprawność. Modelką raczej nie zostanę, ale na pewno będę szybciej szła – śmieje się artystka. Czy pod okiem trenerki Nosowska przejdzie spektakularną przemianę?
Przekręt w głowie
Po raz pierwszy Ewa i Katarzyna spotkały się osobiście w połowie września. Wokalistka była wtedy gościem specjalnym podczas Tygodnia Metamorfozy, który Chodakowska prowadziła w Łasku pod Łodzią. Obie przyznają, że stresowały się tym spotkaniem. Ewa dlatego, że była wielką fanką zespołu Hey.
– Jako nastolatka byłam chłopczycą. Nie słuchałam popu, nie lubiłam różowego i nie nosiłam sukienek, jak reszta koleżanek z klasy. Dlatego po drodze mi było z wizerunkiem Kasi Nosowskiej. Klimat jej zespołu, rodzaj muzyki, teksty pełne wartościowych przekazów to była moja bajka – mówi trenerka.
Przyznaje także, że od dzieciństwa idealizowała Kasię. I… się nie zawiodła!
– Okazała się taka, jak ją sobie wyobrażałam. Na samym czubku tortu wisienka w postaci poczucia humoru i ogromu dystansu – mówi o Nosowskiej Ewa.
Spotkania w cztery oczy obawiała się też Kasia.
– Nie znałam Ewy wcześniej. Przyznaję, nie do końca wierzyłam w to, co robi, dopóki nie zobaczyłam tego na żywo. Nasza rozmowa trwała kilka godzin, a nikt nie byłby w stanie trzymać fasonu przez tyle czasu. Zahipnotyzowała mnie swoją czułością, uwagą i podejściem do innych kobiet. Pomyślałam: „Wchodzę w to!” – zdradza Nosowska.
2 z 4
Na nowej drodze
„Czas sprawdzić i zobaczyć, kim jesteśmy, kiedy nie jesteśmy z Heya, kim jesteśmy jako ludzie”, mówiła Katarzyna Nosowska pod koniec ubiegłego roku, gdy po 25 latach grania jej zespół zawiesił działalność.
Plotkowano, że artystka jest zmęczona, dlatego wybrała się na muzyczną emeryturę! Tak się jednak nie stało. Nosowska szybko wróciła, ale jako… gwiazda Instagrama! Jej cykl zabawnych filmików „A ja żem jej powiedziała...” okazał się hitem Internetu! W ciągu zaledwie kilku tygodni jej profil zaczęło śledzić ponad 100 tys. followersów! Wokalistka nie ukrywa, że pomysł, by w ten sposób komunikować się z fanami, podsunęła jej przyjaciółka Agata Kulesza. I to był strzał w dziesiątkę!
„Zawsze byłam malkontentką. Ale ten wzór na rzeczywistość nie działał. Rozhulała się we mnie intuicja. (...) Poszłam w stronę uśmiechu”, zdradziła Nosowska w wywiadzie Jarosławowi Kuźniarowi.
Błyskawiczny sukces na Instagramie zmotywował artystkę do kolejnych zmian – również image’u. Czarne obszerne swetry i tuniki Nosowska zamieniła na odważną panterkę i brokatowe dodatki, a proste dotąd blond włosy na burzę loków! Metamorfoza wizerunku miała związek z teledyskiem do piosenki „Ja pas”, który zwiastował jej nową solową płytę. Artystka nagrała ją we współpracy z Michałem „Foxem” Królem, czołowym producentem muzyki elektronicznej i alternatywnej. „Ludzie mają prawo doskonalić swój physis, mnie się niestety nie udało jeszcze dokonać tego cudu, jakim jest osiągnięcie wymarzonej sylwetki. Teledysk jest mrugnięciem oka do takich osób jak ja i moje koleżanki. Chcemy powiedzieć, że mimo iż jesteśmy duże, też mamy prawo tupnąć nóżką do muzyki”, mówiła po premierze singla „Ja pas”. Czy dzięki Chodakowskiej będzie mogła powiedzieć, że cudu jednak dokonała?
3 z 4
Misja: zdrowie
Projekt #Tak silna jak ja, z udziałem Kasi Nosowskiej, ruszy na kanale YouTube i w social mediach Ewy Chodakowskiej pod koniec września. Ten czas to także początek metamorfozy Kasi. Od czego zaczęła?
– Przyznaję, że jestem na cateringu BeDiet. To jest smaczne, ale nie jest to łatwe, bo nie ma możliwości dokładek. Wydzielane racje żywieniowe to moja jedyna nadzieja! A dziś, choć trudno w to uwierzyć, idę na nordic walking – mówi Nosowska.
A Ewa zapewnia, że trzyma za nią kciuki.
– Mam nadzieję, że nie odpuści. Liczę na to, że jej droga po lepszą kondycję spotka się ze wsparciem i mądrością ze strony otoczenia. Wierzę, że stanie się wspaniałą inspiracją dla kobiet, które w zdrowym stylu życia doszukiwały się próżności, egoizmu czy fanatyzmu – mówi „Party”.
I choć ona codziennie wylewa hektolitry potu na macie, a Kasię męczy już samo oglądanie rozgrzewki, co do jednego są zgodne.
– Najważniejsze, co można zrobić dla siebie, to mądrze wykorzystać swój potencjał – mówią.
4 z 4