Reklama

Utrata węchu i smaku jest jednym z najbardziej charakterystycznych objawów Covid-19. Jak się okazuje, problemy z węchem mogą występować również po przejściu choroby związanej z zakażeniem koronawirusem. Lekarze mówią o ozdrowieńcach zgłaszających się do nich z objawami zaburzeń węchu. Niektórzy czują nieprzyjemne apachy, których w rzeczywistości nie ma! Jak to możliwe?

Reklama

Zobacz także: Koronawirus w Polsce. Ile będzie kosztować szczepionka? Jest komentarz premiera!

Zaburzenia zapachu po przejściu Covid-19, czują dym tytoniowy

Wielokrotnie opisywanym skutkiem przejścia Covid-19 jest tzw. mgła covidowa, czy inaczej mózgowa, polegająca m.in. na problemach z koncentracją. Mówiła o niej m.in. popularna pogodynka Dorota Gardias, która przeszła zakażenie koronawirusem. Ale okazuje się, że to nie jedyny skutek przebycia choroby. Ozdrowieńcy mogą cierpieć również na zaburzenia zapachu, co opisał portal.abczdrowie.pl.

Mówią o urojeniach i dziwnych wrażeniach węchowych. Część z nich nieustannie męczy zapach dymu papierosowego, inni czują woń benzyny. Bywa, że wydaje im się, że woda z kranu śmierdzi, a zapach kawy przypomina proszek do prania - pisze portal.

Portal zebrał przykłady ozdrowieńców, np. mężczyzny, który wiele razy w ciągu dnia czuje zapach dymu z papierosów, choć obok nikt nie pali, albo kobiety, która zaczęła czuć zapach dymu papierosowego tak intensywnie, że miała wrażenie, iż się nim dusiła. Inna pacjentka po przejściu choroby nadal nie czuje większości zapachów, ale wraca do niej smród „jakby z paleniska, komina czy papierosów”.

- Mam takich chorych pod opieką. Narzekają, że czują silny zapach substancji chemicznych, np. zawartych w benzynie czy proszku do prania. (…) Głównie zgłaszają zamianę powszechnie znanych sobie przyjemnych bodźców zapachowych w te bardzo nieprzyjemne - przyznaje w portal.abczdrowie.pl prof. Konrad Rejdak, neurolog.

Reklama

Słyszeliście o takich objawach?

East News
Reklama
Reklama
Reklama