Reklama

Ray Stevenson, aktor filmowy i serialowy, zmarł w niedzielę, 21 maja, we Włoszech. Informację o jego śmierci przekazał mediom menadżer gwiazdora. Według medialnych doniesień gwiazdor kilka dni temu trafił do szpitala.

Reklama

Ray Stevenson nie żyje. Gwiazdor miał tylko 58 lat

Przyczyny śmierci Raya Stevensona, jak dotąd, nie zostały podane do publicznej wiadomości. Informacja o jego przedwczesnej śmierci ukazała się na łamach "Variety", gdzie opublikowano wypowiedź agenta aktora. Wielbiciele talentu Irlandczyka przekazują kondolencje jego bliskim, pisząc wiadomości na jego oficjalnym instagramowym profilu.

Zobacz także: Nie żyje Jan Kozikowski. Aktor serialu "Boża podszewka" zmarł nagle w wieku 52 lat

Ray Stevenson zmarł, nie doczekawszy premiery ostatniego filmu, "Casino in Ischia", w którym zagrał podupadłego gwiazdora kina akcji, który stara się ratować karierę. Według pojawiających się w sieci informacji, aktor poczuł się gorzej już przed kilkoma dniami i 20 maja trafił do szpitala.

Widownia kojarzy Raya Stevensona przede wszystkim z popularnych seriali, takich jak "Rzym", "Dexter", Wikingowie czy "Walking Dead". Często grywał w filmach akcji, jak m.in. "Punisher: Strefa wojny", "Thor", "G.I. Joe: Odwet", "Piraci", "Medyceusze - Władcy Florencji", czy trylogia "Niezgodna". Wielbiciele uniwersum "Gwiezdnych wojen" czekają na premierę serialu ""Star Wars: Ahsoka" z jego udziałem. Artysta realizował się też występując na teatralnych deskach.

East News/MPI20 / MediaPunch Inc.

Prywatnie był związany z antropolożką Elisabettą Caraccia, z którą doczekał się dwóch synów. Wcześniej przez osiem lat był mężem aktorki, Ruth Gemmell.

Przypomnijmy, że fani "Gwiezdnych wojen" pożegnali niedawno innego aktora związanego z tą serią - Paul Grant zmarł nagle w wieku 56 lat.

Reklama

Zobacz także: Nie żyje 23-letnia Sienna Wier. Finalistka Miss Universe zmarła po dramatycznym wypadku

East News/Notopoulos/face to face
Markus Schreiber/AP/NYOTK
Reklama
Reklama
Reklama