Nie żyje Sebastian Banaszczyk, aktor filmowy i teatralny. Zmarł w wieku 46 lat w wyniku ciężkiej choroby - miał raka mózgu, o czym poinformował znany reżyser, Andrzej Saramonowicz:

Reklama

W wieku zaledwie 46 lat umarł dziś na raka mózgu Sebastian Banaszczyk, aktor Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie - napisał na swoim Facebooku Saramonowicz.

Banaszczyk miał na swoim koncie kilka epizodów w popularnych serialach.

Nie żyje Sebastian Banaszczyk. Miał 46 lat

Od 1999 roku Sebastian Banaszczyk występował w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Telewizyjni widzowie mogą kojarzyć aktora z ról w serialach "Klan", "Pierwsza miłość" czy "Fala zbrodni". Za dwa tygodnie Banaszczyk świętowałby 47. urodziny.

Zobacz także: Nie żyje Gaspard Ulliel! Szczegóły wypadku na stoku 37-letniego aktora

Zobacz także

Aktora żegna reżyser i producent, Andrzej Saramonowicz:

W wieku zaledwie 46 lat umarł dziś na raka mózgu Sebastian Banaszczyk, aktor Teatru im. Adama Mickiewicza w Częstochowie. Miałem zaszczyt pracować z Nim przy sztuce "Testosteron", w której fenomenalnie zagrał postać Pana Młodego. Świetny Artysta (był nie tylko aktorem, ale także muzykiem), dobry i nietuzinkowy Człowiek. Nie sposób było Go nie lubić. Potężny żal! Będzie mi Cię brakowało, Brachu.

Zobacz także: Nie żyje Antonina Girycz-Dzienisiewicz. Aktorka znana z "M jak miłość" i "Rodzinka.pl" miała 82 lata

Wywiad z Sebastianem Banaszczykiem dla Miejskiego Domu Kultury w Częstochowie:

Aktora wspomina również Magdalena Piekorz, reżyserka i scenarzystka:

Miał osobowość. I własne zdanie. Zawsze punktualny, skupiony, jak mało kto rozumiał, co to zawodowy etos i skrupulatnie go wypełniał. Inteligentny, błyskotliwy, autoironiczny, w dyskusjach trafiał w punkt. Nie interesowały go plotki ani sensacje, był raczej obserwatorem, może dlatego potrafił celnie ocenić sytuację. Interesował go drugi człowiek, ale nie był pochopny w sądach. Potrafił okazać wsparcie. PIĘKNY CZŁOWIEK. Żałuję, Sebastianie, że nie było mi dane poznać Cię lepiej. Słucham Twojej niezwykłej muzyki, oglądam zdjęcia ze spektakli… Dziękuję losowi, że mogliśmy spotkać się choć na chwilę.

Rodzinie i bliskim składamy szczere kondolencje.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama