Nie żyje 28-letnia dziennikarka. Ujawniono przyczynę jej śmierci. Na wizji polały się łzy
Tragiczna wiadomość obiegła media – zmarła 28-letnia dziennikarka i prezenterka radiowa. Wiadomo już, co doprowadziło do śmierci cenionej reporterki. Jej współpracownicy i przyjaciele wspominają ją jako osobę pełną pasji i zaangażowania. Wciąż trudno jest im się pogodzić z jej odejściem.
- Redakcja
Polskie media obiegła smutna informacja o śmierci młodej, zaledwie 28-letniej dziennikarki i prezenterki radiowej, Any Orsini, która pracowała w telewizji 13 News z Arizony od czerwca 2023 r. Jej nagłe odejście było szokiem dla współpracowników i słuchaczy, którzy nie mogą pogodzić się z tą stratą. Co doprowadziło do śmierci tak młodej osoby?
Nie żyje Ana Orsini. Miała zaledwie 28 lat
Jak podano w oficjalnych informacjach, przyczyną śmierci Any Orsini było nagłe pęknięcie tętniaka mózgu. To nieoczekiwane zdarzenie nie pozostawiło jej szans na ratunek. Współpracownicy wspominają dziennikarkę jako osobę, która emanowała pozytywną energią i była prawdziwą pasjonatką swojej pracy.
Przyjaciele i współpracownicy Any zapamiętają ją jako osobę obdarzoną bezgraniczną empatią, która zawsze stawała w obronie słabszych. Była zawsze uśmiechnięta, szczególnie w towarzystwie swoich najnowszych i najmłodszych współpracowników. Była znana we wszystkich redakcjach, w których pracowała z tego, że brała ich pod swoje skrzydła i była silnym mentorem zarówno w pracy, jak i w życiu. Ratowanie zwierząt było jej pasją i spędzała wiele czasu na szukaniu nowego domu dla każdego potrzebującego słodziaka
Śmierć młodej dziennikarki wywołała silne emocje wśród jej współpracowników. Jedna z jej bliskich przyjaciółek, Carsyn Currier nie mogła powstrzymać łez, gdy razem z Tylerem Butlerem musiała przekazać na wizji wiadomość o odejściu Any Orsini. Duet prowadzących uczcił również pamięć swojej zmarłej koleżanki w poruszający sposób. Tego dnia wybrali różowe elementy garderoby na znak hołdu dla Orsini. Był to bowiem jej ulubiony kolor.
Mimo młodego wieku dziennikarka zdążyła zapracować na szacunek w branży. Jej kariera rozpoczęła się w radiu, gdzie szybko zdobyła popularność dzięki swoim autorskim audycjom. Była osobą pełną pasji, która z zaangażowaniem podchodziła do każdej audycji. Słuchacze cenili ją za autentyczność i łatwość nawiązywania kontaktu, a współpracownicy – za sumienność i kreatywne podejście do pracy.
Jej nagła śmierć jest ogromną stratą nie tylko dla bliskich, ale także dla świata mediów, który stracił młodą i obiecującą postać.
Zobacz także: Świadek widział śmiertelny upadek Liama Payne'a. Wspomina to zdarzenie jako "niedające spokoju"