Reklama

Cały świat śledził huczny ślub Nicoli Peltz i Brooklyna Beckhama, który odbył się w kwietniu ubiegłego roku. Luksusowy apartament na Florydzie odwiedziły największe gwiazdy amerykańskiego show-biznesu. Na imprezie bawili się m.in. Madonna oraz Elton John. Ponoć ceremonia mogła kosztować nawet 4,5 miliona funtów, czyli ponad 20 milionów złotych. Nikt nie spodziewał się wówczas, że wielkie wesele doprowadzi do rozprawy sądowej, która wydaje się już nieunikniona. Nie chodzi jednak o rozwód. Wszystko przez spór ojca panny młodej z organizatorami imprez. Obie strony przerzucają się oskarżeniami.

Reklama

Ślub Nicoli Peltz i Brooklyna Beckhama skończy się rozprawą sądową. W grę wchodzą ogromne pieniądze

W ubiegłym roku Brooklyn Beckham ożenił się z córką miliardera, Nicolą Peltz. Młoda para miała ceremonię rodem z Hollywood. Podobno za samych fryzjerów i wizażystów panny młodej zapłacono około 100 tysięcy dolarów. Lista gości obejmowała blisko 500 osób. Właśnie okazało się, że 80-letni Nelson Peltz pozwał organizatorów ślubu.

Zobacz także: Tak zmieniała się Cher. Na przestrzeni lat przeszła wiele metamorfoz. Teraz jest nie do poznania

Mike Coppola/Getty AFP/East News

Ojciec panny młodej wszedł na drogę sądową z firmą, która miała podjąć się przygotowania ceremonii. Ostatecznie umowa została rozwiązana, ale — jak twierdzi miliarder — przedsiębiorstwo nie zwróciło depozytu wysokości 160 tysięcy dolarów. Reakcja organizatorek wskazuje na to, że szykuje się prawdziwa batalia.

Dimitrios Kambouris/Getty AFP/East News

Nicole Braghin i Arianna Grijalba nie uznają swojej winy i w odpowiedzi na zarzuty pozwały ojca panny młodej za naruszenie umowy oraz ingerencję w transakcję biznesową. Przy okazji po stronie pozwanych znalazły się sama Nicola Peltz, jej matka i projektantka Rishi Patel. Organizatorki żądają co najmniej 41 tysięcy funtów.

Invision/Invision/East News

Gdy wokół ślubu Brooklyna Beckhama znów zrobiło się głośno, na jaw wyszły informacje o przygotowaniach do ceremonii i nierealnych wymagań Nicoli Peltz. Ponoć panna młoda chciała mieć do dyspozycji osobną, różową salę na after party, w której w dodatku miał znajdować się wodny parkiet.

Zobacz także: Bruce Willis jest nieuleczalnie chory: "Choć bolesne, ulgą jest postawienie jasnej diagnozy"

Reklama

Żona Brooklyna Beckhama podobno miała uwagi nawet co do stopnia bieli kwiatów. Do gustu nie przypadł jej też zespół, który uznała za tandetny. Myślicie, że to początek sądowej batalii?

Rex Features/East News
Reklama
Reklama
Reklama