Reklama

Natalia Siwiec zaliczyła niedawna internetową wpadkę, która była szeroko komentowana w mediach społecznościowych i nie tylko. Modelka będąc na sobotnim meczu Polska-Gruzja, zamieściła w Internecie wpis, w którym pomyliła rywala Polski, pisząc, że to Armenia. Złośliwi oczywiście od razy wykorzystali tę wpadkę i nie szczędzili niewybrednych komentarzy na temat modelki. Zobacz też: Natalia Siwiec już tak nie wygląda. Celebrytka przefarbowała włosy

Reklama

Natalia Siwiec została zapytana o tę sprawę w czasie pokazu nowej kolekcji marki Bizuu. Oto jak skomentowała całe zamieszanie:

Byłam na meczu, chyba nie tym, co wszyscy - powiedziała ze śmiechem portalowi plotek.pl. Ja się śmiałam. Mówię: kurczę, Mariusz, przecież oni grają, ci Gruzini, tak podobną piłkę do Armeńców, że po prostu mi się to pomyliło. Tak naprawdę, totalny przypadek. To nie jest nawet, że ja myślałam, że gramy z Armenią, tylko po prostu wpisywałam tweeta i nie wiem, co mi strzeliło do głowy. Nie wiem, skąd to wzięłam. Zastanawiam się, jak to się stało w ogóle. Dlaczego, ja wpisałam Armenia i tak naprawdę już w takim kulminacyjnym momencie, kiedy już zaczynały wpadać kolejne bramki, zorientowałam się. Siedzę i mówię tak: ty, ja wpisałam Armenia. Patrzę już 250 komentarzy. Nie wiedziałam co zrobić - wyjaśniła modelka w rozmowie z Plotek.pl.

Siwiec nie przejęła się jednak za bardzo tą wpadką i udowodniła, że ma duży dystans do siebie:

Takie rzeczy się zdarzają. Pewnie większość ludzi popełnia takich gaf na co dzień bardzo dużo, no ale wiadomo, jak jest. (...) Sorry, ale życie jest tak krótkie. Żeby się przejmowała takimi rzeczami, to chyba musiałabym być, nie wiem... Szkoda mi życia po prostu - dodała z uśmiechem.

Zobacz na Polki.pl: Ubierz się w sieciówkach w letnim stylu Natalii Siwiec

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama