Natalia Klimas, córka znanej projektantki Joanny Klimas, wiosną pojawi się w nowym serialu TVN "Sama słodycz". Wcieli się w postać Patrycji, kobiety bezgranicznie zakochanej we Fryderyku, którego gra Piotr Adamczyk. Wcześniej mogliśmy ją oglądać w serialu "Przyjaciółki" w konkurencyjnej stacji.

Reklama

Zobacz: Klimas rozstała się z chłopakiem. Koniec wielkiej miłości

Kilka dni temu aktorka udzieliła wywiadu agencji PAP Life w którym opowiedziała o powodach swojej decyzji i karierze w Stanach, która rozwijała się coraz prężniej. Mogliśmy ją oglądać u boku takich gwiazd jak Sarah Jessika Parker czy Hugh Grant. W Polsce przygoda z aktorstwem zaczęła się dla niej od nowa:

Przyleciałam do Polski i nie czekano na mnie z otwartymi ramionami i masą propozycji w których mogłabym przebierać. Musiałam chodzić po agencjach, prosić żeby ktoś mnie reprezentował. Chodziłam na castingi do reklam, potem seriali. - żali się młoda aktorka

Wydawać by się mogło, że niewiele gwiazd zdecydowało by się porzucić karierę za Oceanem i powrót do Polski. Natalia, zapytana o to czy nie żałuję swojej decyzji bez zastanowienia odpowiedziała, że nie:

Nie żałuję tego. Nigdy nie byłam osobą, która dąży do celu za wszelką cenę. Ciężko pracowałam na to, żeby wypracować sobie pozycję, zaczęłam dostawać role, ale równocześnie bardzo tęskniłam za domem i najbliższymi. Domyślam się, że wiele osób na moim miejscu by nie wróciło. Tym bardziej, że perspektywy i dalszy rozwój były obiecujące. Jednak to mi nie wystarczyło do pełni szczęścia. Są inne wartości.

Trzymacie kciuki za karierę Natalii?

Zobacz także

Natalia Klimas w serialu "Przyjaciółki":

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama