Narzeczony Roksany Węgiel o synu: "Nie chcę, żeby nosił stygmat sławnej cioci"
Roksana Węgiel i Kevin Mglej udzielili pierwszego wspólnego wywiadu. Jak radzą sobie z popularnością? Poruszyli temat synka narzeczonego piosenkarki.
Kevin Mglej i Roksana Węgiel udzielili pierwszego wspólnego wywiadu. Opowiedzieli jak radzą sobie z medialnym zainteresowaniem. Narzeczony piosenkarki poruszył temat swojego 4-letniego synka:
Mieliśmy niefajną sytuację, jak kiedyś byliśmy z moim synem Wiliamem na koncercie
To był jeden z momentów, kiedy musieli postawić granicę.
Roksana Wegiel o medialnym związku
Związek Roksany Węgiel budzi niesłabnące zainteresowanie medialne. 19-letnia piosenkarka w tym roku szykuje się do ślubu, jednak jego szczegóły chce zachować w prywatności. Wraz z Kevinem Mglejem nie ukrywają swojego związku, chociaż przyznali, że myśleli niejednokrotnie o tym, by to zmienić. Miłość w blasku fleszy niejednokrotnie dała im się we znaki:
Ja też miałem niefortunny start medialny, bo wrzuciłem jakiś głupi żart na Instagram. Jeszcze wtedy nie znałem skali. Ale jeźeli obserwuje cię dwa tysiące osób i większość z nich to są twoi znajomi, a ja satyrycznie podchodzę do wielu rzeczy i chciałem złapać dystans, luz. (...) Gdybym odebrał to w kategoriach takich jak ludzie to odebrali to faktycznie zostało to źle odebrane. Już nie wracajmy do tego co tam było, ale to było coś co pozwoliło mnie zaszufladkować. Nie rozumiałem wtedy, że ludzie, którzy mnie nie znają, nie będą wiedzieli, że ja z czymś żartuje.
Zobacz także: Roksana Węgiel zrobi to dla narzeczonego na wizji. Przygotowuje się po nocach
Roksana Wegiel i Kevin Mglej doskonale zdają sobie sprawę jak działa show-biznes i nie chcą z tym walczyć. Podkreślają jednak, że nie chcą nadmiernie dzielić się swoją prywanością:
Nie nagrywamy daily vlogów jak się zachowujemy, bo też nie chcemy zapraszać mediów do swojego domu.
Młoda wokalistka nie ukrywa, że czasami czuję presję przez paparazzich, którzy robią jej zdjęcia z ukrycia. Mimo tego, że szanuje ich pracę, podkreśla, że w takich sytuacjach czuje się niekomfortowo:
Kiedy wychodzisz podpisujesz taki niepisany kontrakt, że godzisz się na to, że oni tam będą. Ale są momenty, kiedy nie chcesz podpisywać tego niepisanego kontraktu i po prostu być z tą osobą. Przejść się na spacer, cokolwiek.
Zobacz także: Podsumowali partnera Roxie Wegiel z "TzG": "Niżej ten palec kolego, Kevin będzie się denerwował"
Narzeczony Roksany Węgiel o synu
Kevin Mglej nawiązał do jednej z nieprzyjemnych sytuacji związanej z paparazzi. Chodziło o moment, w którym jego im Roksanie Węgiel towarzyszył jego 4-letni synek:
Mieliśmy niefajną sytuację, jak kiedyś byliśmy z moim synem Wiliamem na koncercie. Z dużą lunetą robił nam ktoś zdjęcia i mówił, że je udostępni. Ja mówię: słuchajcie, jakby wszystko spoko tylko ja mam taką polityke względem Williama, że jeżeli on kiedykolwiek w życiu będzie chciał być osobą publiczną to chciałbym, żeby to była jego decyzja.
W rozmowie z RMF FM podkreślił, że nie chciałby, żeby jego dziecko było wytykane palcami tylko dlatego, że inni będą kojarzyć go przez pryzmat Roksany Węgiel, z którą związał się jego tata:
To 4-letnie dziecko, które nie chcę, żeby nosiło stygmat sławnej cioci czy przez sławną ciocię czy jakkolwiek już popularnego ojca, bo dlaczego? Niech on kreuje swoje życie. My go zawsze wspieramy ale niech on podejmuje decyzje czy chce. Jeśli kiedyś powie, że chce to pewnie pójdzie z nami na jakąś premierę czy coś takiego. Ale nie chciałbym, żeby przyszedł do nas kiedyś i powiedział: Słuchajcie, przez to jak wy kierujecie swoim życiem, wszyscy pokazują mnie w szkole czy na studiach palcami. Ja się na to nie pisałem.