Reklama

Nie milkną echa głośnej wpadki w "Dzień Dobry TVN". Według interneutów i widzów śniadaniówki, Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik wyśmiali członka znanego na całym świecie zespołu BTS - Jeona Jungkooka.

Reklama

Choć stacja TVN oraz prowadzący przeprosili za materiał, który wzbudził tak skrajne emocje, to cała sprawa nie cichnie. Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji napływają skargi na nadawcę.

Zobacz także: Wpadka w "Dzień dobry TVN"! Zrobiło się bardzo nieprzyjemnie

Do KRRiT napływają skargi na DDTVN

Wpadka w "Dzień Dobry TVN" wywołała wiele emocji. Przypomnijmy, popularny koreański artysta, członek zespołu BTS, Jeon Jungkook, został uznany najprzystojniejszym mężczyzną na świecie. W programie śniadaniowym zostały poruszone obecnie panujące kanony piękna i urody.

Prowadzący program Andrzej Sołtysik oraz Anna Kalczyńska zdaniem internautów wyśmiali urodę muzyka. Komentarze bardzo uraziły zarówno fanów jak i widzów śniadaniówki. Ponadto reporter Adam Feder przeprowadził sondę uliczną, w której pytał Polaków, czy ich zdaniem Jungkook słusznie został okrzyknięty najprzystojniejszym mężczyzną na świecie. Niestety, dziennikarz również zaliczył wpadkę, gdyż pokazał swoim rozmówcom zdjęcie... innego członka zespołu BTS. Jak dowiedział się portal Plejada.pl, Adam Feder został zwolniony z TVN.

Chociaż stacja TVN oraz Anna Kalczyńska i Andrzej Sołtysik przeprosili za swoje zachowanie oraz wyemitowany materiał za pośrednictwem mediów społecznościowych, to jednak fani domagają się oficjalnego komunikatu na wizji.

Tymczasem do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, napływają skargi na nadawcę.

- Zarzuty dotyczyły dyskryminujących, obraźliwych komentarzy pod adresem zwycięzcy rankingu „100 najprzystojniejszych mężczyzn świata”, którym został koreański piosenkarz Jeon Jungkook. Wszystkie skargi były napisane w języku polskim - poinformowała portal Wirtualnemedia.pl Teresa Brykczyńska.

Wygląda na to, że sprawa robi się naprawdę poważna. Tymbardziej, że fani nie odpuszczają i w dalszym ciągu domagają się przeprosin na wizji.

- Ja bym jednak chciała przeprosiny bezpośrednio na żywo ;)

- Niech prowadzący ddtvn publicznie przeproszą na antenie, wtedy te przeprosiny rzeczywiście będą przeprosinami - piszą rozzłoszczeni fani.

A wy jak uważacie? Czy prowadzący "Dzień Dobry TVN" powinni przeprosić jeszcze raz, tym razem na wizji?

Fani są jednak w dalszym ciągu są wściekli za wyemitowany materiał i zachowanie prowadzących

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama