Najpierw napaść, teraz kolejny problem Hakiela. „Takie rozwiązanie doradziła mi moja kancelaria”
Niedawno Marcin Hakiel został zaatakowany przez przechodnia. Okazuje się, że to nie koniec poważnych problemów tancerza. Gwiazdor potwierdził najnowsze doniesienia.
Wiele się dzieje ostatnio w życiu Marcina Hakiela, który razem z narzeczoną spodziewa się dziecka. Tancerz w miniony weekend odwiedził studio „Dzień dobry TVN”, by opowiedzieć z Dominiką o nadchodzących zmianach. Po nagraniu spotkała go bardzo przykra sytuacja. Pewien mężczyzna zaatakował choreografa i uderzył go w twarz. Teraz potwierdziły się doniesienia o jeszcze poważniejszych problemach gwiazdora. Okazuje się, że jego szkoła tańca jest zadłużona i rozpoczęło się postępowanie restrukturyzacyjne.
Marcin Hakiel potwierdził problemy ze szkołą tańca
Za Marcinem Hakielem weekend pełen skrajnych emocji. Gwiazdor i jego ukochana Dominika opowiedzieli w „Dzień dobry TVN” o oczekiwaniu na dziecko. Gdy wracał do domu ze studia, zaatakował go 31-letni mężczyzna, którego później zatrzymała ochrona. Choreograf przekazał, że czuje się dobrze, ale to nie koniec jego kłopotów. Na głowie ma większe zmartwienie związane ze swoją szkołą tańca.
Okazało się, że biznes Hakiela jest w trudnej sytuacji. Z obwieszczenia, które ukazało się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości w zakładce „Krajowy Rejestr Zadłużonych”, wynika, że gwiazdor jest dłużnikiem. Dodano, że wobec jego szkoły tańca wszczęto postępowanie restrukturyzacyjne.
Głos w tej sprawie zabrał już Marcin Hakiel, który potwierdził doniesienia, ale podkreślił, że mimo procedury jego akademia tańca wciąż funkcjonuje normalnie.
Tak, potwierdzam, moja firma jest w restrukturyzacji. Dalej normalnie działamy, funkcjonujemy, tu się nic nie zmienia. Wprowadzona została jedynie procedura restrukturyzacyjna, która ma na celu spłacenie wierzycieli. Takie rozwiązanie doradziła mi moja kancelaria
Warto zaznaczyć, że postępowanie restrukturyzacyjne polega na uratowaniu firmy przed upadłością czy bankructwa. W tym procesie przedsiębiorstwo może funkcjonować bez zagrożeń ze strony wierzycieli, dzięki czemu właściciel może skupić się na generowaniu dochodów.
Przypominamy, że niedawno także pojawił się komentarz policji ws. napaści na Hakiela. Funkcjonariusze poinformowali, co grozi 31-latkowi, który napadł na tancerza.
Zobacz także: Dominika wyjawiła prawdę po ataku na Marcina Hakiela. Wszyscy byli w ogromnym błędzie