Reklama

Joanna Opozda i Antoni Królikowski, będąc w związku, doczekali się syna Vincenta. Uczucie między Opozdą i Królikowskim nie przetrwało jednak próby czasu i niedługo po narodzinach dziecka w mediach zrobiło się głośno o rozstaniu pary. Wiele osób zarzuca zarówno Antkowi, jak i jego mamie, że nie interesują się synem i wnukiem. Tym razem jednak Małgorzata Ostrowska-Królikowska postanowiła udowodnić, że chciałaby mieć kontakt ze swoim wnukiem i spotkała się w sądzie z mamą dziecka.

Reklama

Joanna Opozda i Małgorzata Ostrowska-Królikowska spotkały się w sądzie

Batalia Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego w sądzie nadal trwa. Rozwód pary rozpoczął się w lutym 2024 roku i nie zapowiada się, aby szybko doszło do porozumienia. Tym razem Joanna Opozda musiała przybyć do sądu, aby zeznawać w kolejnej sprawie, którą postanowiła założyć mama Antoniego. Małgorzata Ostrowska-Królikowska podjęła sądową walkę o prawo do spotkań z wnukiem. Opozda i jej teściowa spotkały się w sądzie na Woli w Warszawie. To właśnie tam odbyła się rozprawa o zabezpieczenie kontaktów Królikowskiej z Vincentem. Jak podaje Fakt.pl, zaskakującym momentem było to, że mama i babcia chłopca się ze sobą przywitały. Pomimo miłego akcentu podczas spotkania, na rozprawie nie zostało nic ustalone. Wszystko za sprawą braku na rozprawie Antoniego Królikowskiego. Antek miał pojawić się zdalnie, lecz nie udało mu się połączyć. Sprawa została odroczona, bez wyznaczenia kolejnego terminu.

W trosce o syna i wnuka ani Joanna Opozda, ani Małgorzata Ostrowska-Królikowska nie wypowiedziały się w sprawie.

Na jakim etapie jest rozwód Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego?

Rozstanie Joanny Opozdy i Antoniego Królikowskiego odbiło się głośnym echem w mediach. Para nie rozstała się w przyjaznych warunkach. Nie obyło się bez kłótni i wspólnych dramatów wyciąganych na światło dzienne. Rzekomo powodem rozstania miała być zdrada. Jednak oficjalnie informacja ta nie została potwierdzona. Pierwsza sprawa rozwodowa małżeństwa odbyła się w lutym br. Wszystko działo się zdalnie i trwało ponad dwie godziny. Kolejna rozprawa wyznaczona była na 20 czerwca. Podczas tej rozprawy zeznania mieli złożyć nowi świadkowie w sprawie. W ostatniej jednak chwili data została zmieniona na 29 sierpnia. Tego dnia o poranku w sądzie pojawiła się Joanna Opozda, natomiast Antoni Królikowski nie pojawił się w sądzie, lecz reprezentował go prawnik. Zeznania złożyli także: mama Antoniego - Małgorzata Ostrowska-Królikowska, ciocia - Anita oraz Piotr Marzec "Liroy". Rozprawa trwała kilka godzin. Kiedy wszyscy myśleli, że to już oficjalny koniec tej historii, a Opozda i Królikowski zakończą w końcu swoje małżeństwo, okazało się, że nic bardziej mylnego nie mogli mieć na myśli. Werdykt nie zapadł.

Liczymy na to, że strony dojdą do porozumienia
- powiedział Faktowi Paweł Mamczarek.

Kolejna rozprawa odbędzie się po roku od rozpoczęcia rozwodu. Wyznaczona została na 25 lutego 2025 roku.

Komentarz Joanny Opozdy

Joanna Opozda postanowiła skomentować i wyjaśnić, jak wygląda obecna sytuacja z Małgorzatą Ostrowską-Królikowską. Na InstaStories dodała oświadczenie, w którym dokładnie wyjaśniła, nigdy nie utrudniała kontaktów babci z wnukiem.

W związku z pojawiającymi się w mediach nieprawdziwymi informacjami na temat mojej relacji z Małgorzatą Królikowską chciałbym wyjaśnić kilka kwestii. Od ponad dwóch lat mierze się z publicznymi atakami, które dotyczą zarówno mnie, jak i mojego syna, Vincenta. Chciałabym podkreślić, że nigdy nie utrudniałam kontaktów pomiędzy Vincentem a jego babcią. To ona sama odwołała ostatnie spotkanie, tłumacząc się zobowiązaniami rodzinnymi, mimo wcześniejszych deklaracji w mediach i opowieści o prezentach dla Vincenta na Boże Narodzenie, których nigdy nie dostał
- wyjawiła aktorka.

W dalszej części wpisu Opozda stwierdziła, że jej teściowa próbuje publicznie kreować się na troskliwą babcię. Przez dwa ostatnie lata w rzeczywistości według słów mamy Vincentego jego babcia nie wykazywała żadnej inicjatywy, by spotkać się z wnukiem.

Niestety, sprawa sądowa, którą Małgorzata Królikowska wniosła, wydaje się być jedynie próbą medialnej pokazówki. Publicznie próbuje kreować się na troskliwą babcię, podczas gdy prywatnie przez dwa lata nie wykazywała żadnej inicjatywy, by spotkać się z Vincentem. Ta cała sytuacja to wyłącznie PR-owa zagrywka, a nie autentyczna troska o wnuka
- dodała Joanna Opozda.

Aktorka podkreśliła, że jest jej przykro, iż sprawy prywatne wyciągane są na światło dzienne i nie zamierza dłużej tolerować niesprawiedliwych oskarżeń i prób wywierania presji medialnej.

Przykro mi, że sprawy prywatne muszą być poruszane publicznie, ale nie mogę dłużej pozwalać na szerzenie nieprawdziwych informacji, które mają na celu wyłącznie medialne rozgrywki. Moim priorytetem zawsze było dobro mojego syna i nadal nim pozostaje. Proszę, by jego życie nie było wykorzystywane do kreowania wizerunkowych i pr-owych działań w mediach. Nie zamierzam dłużej tolerować niesprawiedliwych oskarżeń i prób wywierania presji medialnej. Zasługuję na szacunek i prywatność, a Vincent powinien mieć prawdo do spokojnego dzieciństwa, bez udziału w publicznych sporach. Po raz kolejny proszę, by pani Królikowska przestała udzielać wywiadów na temat mojego syna w mediach
- podsumowała Opozda.
Reklama

Zobacz także: Agnieszka Kaczorowska i Maciej Pela rozstali się? Sensacyjne ustalenia mediów!

Joanna Opozda
Instagram/Joanna Opozda
Reklama
Reklama
Reklama