Reklama

O Karolinie Szostak do tej pory nie mówiło się dużo. Dziennikarka sportowa Polsatu sporadycznie pojawiała się na imprezach, a jeśli już to robiła to wszystkie oczy były zwrócone na jej duży biust. Niedawno gwiazda stacji zgodziła się na udział w "Tańcu z gwiazdami", gdzie jak się spekuluje będzie ulubienicą mężczyzn ze względu na swoje kształty.

Reklama

Zobacz: Karolina Szostak o swojej porażce w "Tańcu z gwiazdami"

W pierwszym odcinku Karolina i jej partner zatańczyli walca angielskiego. Opinie jurorów nie były dla nich łaskawe.

Nie było lekkości, był walec - powiedziała Iwona

Okazuje się, że sylwetka dziennikarki nie jest wynikiem jej zaniedbania i braku diety, a choroby - dokładnie zapalenia tarczycy.

Nigdy nie miałam poczucia, że jestem gorsza czy brzydsza (...) A jestem taka, bo mam Hashimoto, czyli niedoczynności tarczycy, choroba powoduje, że mój metabolizm jest słaby.

Jak się okazuje, choroba to nie jedyna przypadłość z jaką musi zmierzyć się dziennikarka. W dzieciństwie przeżyła dramatyczny wypadek, którego skutki odczuwa do dziś. Kiedy wracała ze szkoły uderzył w nią samochód, ona sama w poważnym stanie trafiła na długi czas do szpitala.

W wyniku uderzenia w głowę zrobił mi się duży krwiak, który pękł i się rozlał. Miałam operowaną głowę. Przeżyłam śmierć kliniczną. Nie słyszę na lewe ucho. Po wypadku zostały mi problemy z błędnikiem - wyznała w rozmowie z "Fleszem"

Trzymamy kciuki za zdrowie aktorki.

Zobacz: Szostak ma ambitne plany w związku z "Tańcem z gwiazdami"

Reklama

Zdjęcia z pierwszego odcinka "Tańca z gwiazdami":

Reklama
Reklama
Reklama