Monika Richardson przekazała smutne wieści. „Dzisiaj rano zmarła moja mama”

Po rozpadzie małżeństwa ze Monika Richardson szybko stanęła na nogi. Była żona Zbigniewa Zamachowskiego mogła liczyć nie tylko na wsparcie swoich dzieci, 21-letniego Tomasza oraz 18-letniej Zosi, ale również ukochanej mamy. Gwiazda co jakiś czas chwaliła się wspólnymi zdjęciami i dawała do zrozumienia, że obie panie łączyła bliska relacja. Niestety dziennikarka właśnie przeżywa bolesną stratę.

Nie żyje mama Moniki Richardson

W sobotę po południu Monika Richardson opublikowała w mediach społecznościowych czarno-białe zdjęcie mamy. Potwierdziła, że jedna z najważniejszych osób w jej życiu odeszła. Dodała, że odpowie na wszelkie wiadomości, ale najpierw musi sama poradzić sobie z tym trudnym doświadczeniem i nie może napisać nic więcej.

Dzisiaj rano zmarła moja mama, Barbara Trzeciak-Pietkiewicz. Wiem, że wiele osób zechce ją pożegnać, więc na pewno jeszcze napiszę. Ale na razie nie mam słów. Przepraszam. Daję to zdjęcie mamy sprzed lat z moim synkiem, bo bardzo je lubię

Nie wszyscy wiedzą, że Barbara Trzeciak-Pietkiewicz również była dziennikarką. Absolwentka Uniwersytetu Warszawskiego była w kierownictwie strajku studenckiego podczas wydarzeń Marca 1968 roku. Później pracowała jako reporterka i prezenterka wrocławskiego programu informacyjnego. Do 1981 roku była kierowniczką redakcji w OTV Wrocław.

Przez trzy lata mama Moniki Richardson zarządzała Radiem i Telewizją Wrocław. Po 1993 roku pełniła funkcję dyrektorki TVP2. Kolejnym wyzwaniem, jakiego się podjęła, była praca w Polsacie. W 2003 roku został dyrektorką programową tej stacji, następni prezeską zarządu TV4.

Działalność Barbary Trzeciak-Pietkiewicz została doceniona w wielu obszarach. Dziennikarka została laureatką International Emmy Award za film „Holocaust. A music memorial film from Auschwitz”. W sierpniu br. skończyłaby 79 lat. Monice Richardson składamy kondolencje z powodu straty.

Zobacz także: Nie żyje 33-letnia gwiazda reality show. „Rodzina chciałaby mieć czas na przeżycie żałoby”