Reklama

Monika Miller przerwała milczenie w sprawie choroby. O tym, z czym musi zmagać się na co dzień opowiedziała za pośrednictwem mediów społecznościowych. Celebrytka podkreśliła, że wiele kwestii związanych z bolesnym schorzeniem ukrywała dotąd nawet przed bliskimi. Fani przekazali jej mnóstwo wsparcia w komentarzach.

Monika Miller choruje na fibromialgię

Monika Miller to znana influencerka i aktorka, którą widzowie mogą kojarzyć między innymi z serialu "Gliniarze". Fani programu "Królowa Przetrwania" z pewnością doskonale pamiętają również udział w reality show. Gwiazda słynie z odważnego wizerunku - niemal całe jej ciało pokrywają tatuaże i kolczyki. Często pojawia się na ściankach, gdzie szczerze uśmiecha się do obiektywu fotoreporterów. Niewiele osób wie jednak, że jej codzienne życie nie jest usłane różami. Wnuczka byłego premiera zmaga się z bolesnym schorzeniem.

Celebrytka długo szukała odpowiedzi na pytanie, co tak naprawdę jej dolega. Diagnoza nadeszła dopiero po kilku latach wizyt w szpitalach i szczegółowych badań. Okazało się, że Monika Miller cierpi na fibromialgię.

Różne były teorie. Większość lekarzy mi mówiła, że tej choroby nie ma. Jestem kobietą, więc jakieś tam hormony. Też mam tatuaże, więc może coś ze mną jest nie tak i chcę zwrócić na siebie uwagę. (...) A to jest taki ból, że człowiek wstaje rano i czuje się, jakby go walec przejechał. Tej chorobie też towarzyszy bezsenność i brak regeneracji w trakcie snu. (...) Człowiek się budzi zmęczony
wyznała jakiś czas temu.

Monika Miller otworzyła się na temat choroby

Monika Miller podzieliła się ostatnio osobistym wyznaniem. Opublikowała w sieci wpis, w którym opowiedziała o codziennych realiach osób zmagających się z chorobami przewlekłymi, w jej przypadku z fibromialgią. Jak podkreśliła, funkcjonowanie z takim schorzeniem często wiąże się z koniecznością ukrywania wielu trudności, nawet przed najbliższymi.

Oto rzeczy, które ukrywam z powodu choroby przewlekłej… i może ty też 1. Jak bardzo boli naprawdę. Nauczyłam się to przeczekiwać z uśmiechem, nie dlatego że jestem silna, ale dlatego, że mam dość tłumaczenia. 2. Jak wyczerpujące są normalne zadania. Prysznic, (odebranie dziecka ze szkoły), ugotowanie obiadu – wyczerpują mnie w sposób, którego większość ludzi nie potrafi sobie wyobrazić. 3. Jak bardzo czuję się winna, że potrzebuję odpoczynku. Nawet wtedy, gdy moje ciało krzyczy, że go potrzebuje. 4. Jak samotna potrafi być choroba przewlekła. Bycie wśród ludzi i jednoczesne poczucie bycia niewidzialnym to zupełnie inny rodzaj bólu. 5. Jak bardzo opłakuję dawną wersję siebie. Energię, którą miałam. Wolność. Lekkość
napisała.

Celebrytka zwróciła się do osób zmagających się z podobną przypadłością.

Jeśli żyjesz z Fibromialgią lub inną chorobą przewlekłą, chcę,żebyś wiedział/a: Nie jesteś dramatyczny. Nie jesteś słaby. Nie zawodzisz. Żyjesz z czymś, czego większość ludzi nie byłaby w stanie przetrwać. I zasługujesz na delikatność – od innych i od samego siebie
przekazała.

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama