Syn Gruchy z "Chłopaki nie płaczą" jest gejem
Nie było mu to łatwo zaakceptować
Właśnie wystartowała kampania społeczna "Rodzice, odważcie się mówić" stworzona przez Kampanię Przeciw Homofobi, która ma przekonać rodziców, że osoba homoseksualna w rodzinie nie jest powodem do wstydu. W akcję zaangażowano kilka publicznych osób, które nie mają problemu z ty, że ich dziecko jest gejem czy lesbijką.
Mirosław Zbrojewicz, który publiczności znany jest z męskich i bardzo szorstkich ról, w tym kultowej postaci Gruchy z komedii "Chłopaki nie płaczą" otwarcie opowiada o swoim synu Mateuszu, który jest gejem. Aktor przyznał, że na początku nie było mu łatwo zaakceptować ten stan rzeczy:
- To nie było tak, że nagle Mateusz powiedział, że jest gejem i myśmy z tęczowymi flagami wybiegli na ulicę i zaczęli opowiadać o tym znajomym - wspomina Zbrojewicz. Taki młody człowiek w momencie, kiedy przychodzi z tym do rodziców i mówi, że jest homoseksualistą, sam uwalnia się od tego i zaczyna układać życie po swojemu. Nie ma chyba lepszego momentu na akceptację. A rodzicom pozostaje tylko rola kibica, który chce, żeby dziecku poszło w życiu jak najlepiej - dodaje.
Cieszymy się, że znani ludzie w szczytnym celu nie boją się opowiadać o swoich prywatnych i dość trudnych sprawach.Miejmy nadzieję, że dzięki takim akcjom społeczeństwo będzie bardziej tolerancyjne.
Zobacz: Przystojny amerykański piłkarz: Jestem gejem