Reklama

Liam Payne, były członek zespołu One Direction, zmarł 16 października 2024 roku w Buenos Aires. 31-letni artysta poniósł śmierć w wyniku upadku z balkonu hotelowego pokoju. To dramatyczne wydarzenie wstrząsnęło fanami na całym świecie.

Autopsja przeprowadzona po jego śmierci wykazała liczne obrażenia ciała. Raport toksykologiczny potwierdził obecność alkoholu, kokainy oraz leków przeciwdepresyjnych w organizmie muzyka. Śmierć Liama Payne’a była niespodziewana i tragiczna, a okoliczności zdarzenia wzbudzają ogromne emocje. Jutro minie rok o tragicznych wydarzeń. Kate Cassidy wspomina, jak wyglądało ich ostatnie pożegnanie w Argentynie.

Emocjonalne nagranie Kate Cassidy

12 października 2025 roku, na kilka dni przed pierwszą rocznicą śmierci Liama Payne’a, jego była partnerka Kate Cassidy opublikowała wideo na TikToku (@kateecass). Influencerka postanowiła podzielić się ze światem wspomnieniem ich ostatnich chwil razem.

W nagraniu Cassidy podkreśliła, jak ważne jest, by mówić bliskim, że się ich kocha. Zwróciła uwagę na kruchość życia i nieprzewidywalność losu. „Nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro” - powiedziała we wzruszającym tonie.

Ostatnie słowa Liama Payne’a przed śmiercią

W swoim emocjonalnym wyznaniu Kate Cassidy opisała ostatnie pożegnanie z Liamem. Wspomniała, że siedząc z nim na kanapie, mówiła mu, jak bardzo go kocha i jak bardzo będzie za nim tęsknić.

Spojrzał na mnie i powiedział: ''Kate, przegapisz swój lot. Zachowujesz się, jakby to był ostatni raz, kiedy mnie widzisz''. Nie wiedziałam wtedy, że miał rację.

Kilka miesięcy po śmierci Liama Payne'a Kate Cassidy opowiadała również o tym, jak dowiedziała się o tragedii. "Jestem szczęśliwa, że nie dowiedziałam się o tym z mediów społecznościowych, bo po prostu nie mogłam sobie tego wyobrazić. Byłam w domu z naszym psem, przeglądałam TikToka, gdy zadzwonił do mnie jeden ze znajomych Liama. Nie mogłam w to uwierzyć. Na początku myślałam, że to tylko plotka". Wyznała także: "Kiedy oficjalnie dowiedziałam się, że wiadomość jest prawdziwa, poczułam się otępiała. Próbowałam do niego zadzwonić. Zadzwoniłam praktycznie do wszystkich. Potem skontaktowałam się z jego rodziną, a moja mama wsiadła do pierwszego samolotu, żeby być ze mną. Pamiętam, jak chodziłam po domu — biedna Nala myślała, że próbuję się bawić, ciągle na mnie skakała. Tej nocy w ogóle nie spałam" - mówiła w rozmowie z "The Sun".

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama