Reklama

Michał Wójcik po raz pierwszy od śmierci ukochanej poruszył temat swojego dramatu. Komik przez kilka miesięcy w ogóle nie komentował tak bolesnej straty, ale teraz zdecydował się na poruszające wyznanie w podcaście Kuby Wojewódzkiego i Piotra Kędzierskiego. Michał Wójcik nie ukrywa, że po śmierci Jani stracił coś ważnego.

Reklama

Michał Wójcik o swoim dramacie po śmierci ukochanej

W połowie kwietnia media obiegła smutna wiadomość o śmierci ukochanej jednego z komików z kabaretu "Ani Mru Mru". Niestety, okazało się wówczas, że nie żyje partnerka Michała Wójcika, która przegrała walkę z ciężką chorobą. Jani odeszła w wieku zaledwie 37 lat, a jej pogrzeb odbył się w Bazylice o. Franciszkanów w Katowicach-Panewnikach.

Wszystko, co zrobiłem i czego dokonałem stało się nieważne
tak Michał Wójcik informował wówczas o ostatnim pożegnaniu ukochanej.

Teraz, kilka miesięcy po śmierci Jani, Michał Wójcik po raz pierwszy skomentował swój dramat.

Zobacz także: Marcin Wójcik o zachowaniu Michała Wójcika w żałobie po ukochanej: "Ja nie wiem, czy bym tak potrafił"

Fani wspierają Michała Wójcika po śmierci ukochanej
Instagram @wojcikofficial

Wiadomość o śmierci ukochanej Michała Wójcika wstrząsnęła wszystkimi. Komik i Janina przez kilka lat tworzyli szczęśliwy związek, a w 2019 roku na świecie pojawił się ich syn. Niestety, ich szczęście przerwała ciężka choroba partnerki komika. Jani- jak czule ją nazywał- zmagała się z rakiem. W sieci ruszyła nawet zbiórka na leczenie ukochanej Michała Wójcika. Niestety, po długiej walce z chorobą Jani zmarła.

Teraz kabaret "Ani Mru Mru" pojawił się podcaście "WojewódzkiKędzierski", Michał Wójcik wspomniał o swoim dramacie.

Wydawało mi się w pewnym momencie, że już mam rodzinę, ale los jest przykry
wyznał w rozmowie z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim.

Zobacz także: Córka Michała Wójcika żegna partnerkę ojca. Zamieściła wspólne zdjęcie i zaapelowała do internautów

Michał Wójcik
Michał Wójcik
Reklama

Ukochana Michała Wójcika odeszła 6 marca 2023 roku.

Michał Wójcik walczył o życie partnerki, Jani
WOJCIECH STROZYK/REPORTER
Reklama
Reklama
Reklama