Reklama

Córki Michała Wiśniewskiego wchodzą w coraz poważniejszy wiek. Fabienne, Etiennette i Vivienne nie są już małymi dziećmi. Dziewczyny powoli dojrzewają, a najstarsza z nich ma już 19 lat. Każda z nich powoli zaczyna myśleć o własnej karierze. Etienette i Vivienne mają też już na koncie własne piosenki. Niedawno lider Ich Troje w szczerym wywiadzie opowiedział, jak w ostatnim czasie zmieniło się jego podejście do roli ojca. Czy pozwala córkom na popełnianie błędów i kolekcjonowanie doświadczeń, a może wychodzi z niego kontrolujący, apodyktyczny rodzic?

Reklama

Michał Wiśniewski szczerze o opiece nad córkami: "Krzywdy im nie dam zrobić"

W rozmowie z "Faktem" Michał Wiśniewski opowiedział, jak układają się jego relacje z dojrzewającymi córkami. Lider Ich Troje nie ukrywa, że jego dzieci stają się coraz starsze i musi brać pod uwagę, że w życiu Fabienne, Etiennette czy Vivienne pojawi się jakiś chłopak. Piosenkarz przyznał, że chociaż zawsze priorytetem jest dla niego dobro dziewczyn, to nie może być zaborczy, ponieważ sam kiedyś otrzymał szansę od swojego teścia, Apoloniusza Tajnera.

Zobacz także: "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" znika z anteny w Wielki Piątek! Kiedy kolejny odcinek?

Mateusz Grochocki/East News

- Nawet jeżeli już się ktoś pojawi, ja chcę ich miłości przyjmować jak czystą kartę. Pamiętam, jak mnie przyjął Apoloniusz Tajner – mimo że moje życie nie było tajemnicą – on przyjął mnie jak czystą kartę. Z tego płynie nauka, wiem, że muszę im dać kredyt zaufania. Choć wiem też, że zawsze będą to moje córeczki i krzywdy im nie dam zrobić. Kagańca im jednak nie założę, bo mądrości wszyscy uczymy się na własnych błędach. Aby oczywiście były one jak najmniejsze i najmniej bolesne - zdradził Michał Wiśniewski.

Lider Ich Troje stwierdził, że bycie ojcem wiąże się z zapewnianiem dzieciom bezpieczeństwa. Zapewnił, że zawsze będzie stawał w obronie córek i zrobi wszystko, by nie stała im się krzywda. Zasugerował, że każdy, kto nadepnie na odcisk jego dzieciom, może spodziewać się ostrej reakcji piosenkarza.

- Przyznam, że jak chyba każdy ojciec muszę pewne rzeczy zweryfikować, ale wiem też, że mam na sobie tę koszulkę z napisem: „Jeśli zrobisz coś mojej córce, to ja ci odpłacę dwukrotnie” - powiedział Michał Wiśniewski.

Gwiazdor zaznaczył jednak, że rola ojca polega przede wszystkim na wspieraniu córek i godzeniu się z tym, że zaczynają same podejmować decyzje. Przesadne próby wpływania na ich życie mogą zakończyć się osłabieniem, a nawet zerwaniem kontaktu. Michał Wiśniewski stwierdził z radością, że na szczęście ze swoimi dziewczynami dogaduje się bardzo dobrze i z dumą patrzy, jak się rozwijają.

- Muszę je wspierać, zaczyna się czas ich wyborów i decyzji. Zabranianie, zakazywanie nie ma sensu, bo grozi odsunięciem na bok. Więc ja wolę z nimi współpracować. Na szczęście mam poukładane dzieciaki. Fabienne już jest kobietą, a każda kobieta jest wrażliwa, więc czasami trzeba się z nią obchodzić jak z porcelaną. Eti ma nieco inne podejście do świata, ale też jest w środku czułą istotą - wyjaśnił Michał Wiśniewski.

Zobacz także: Karolina Pisarek ostro o Michale Wiśniewskim! "Gdy kamery idą w dół, robi się całkiem inna bajka"

Reklama

Warto też przypomnieć, że ostatnio duże zamieszanie wywołał także syn lidera Ich Troje. Xavier Wiśniewski ujawnił, że jest w związku z siostrą Sebastiana Fabijańskiego. Michał Wiśniewski powitał ją już w rodzinie.

Reklama
Reklama
Reklama