Reklama

Michał Piróg wyznał jakiś czas temu, że jest w szczęśliwym związku, ale nie chciał zdradzać kim jest jego partner. Tłumaczył, że mogłoby mu to zaszkodzić, bo też jest związany z branżą medialną i nie chce oskarżeń o robienie kariery na plecach chłopaka. Przypomnijmy: Piróg pierwszy raz opowiedział o swoim chłopaku

Reklama

Oczywiście wzbudziło to falę spekulacji, a nieustraszone tabloidy za wszelką cenę chciały się dowiedzieć, kim jest wybranek gwiazdora. Spekuluje się od dłuższego czasu, że chodzi o Andrzeja Sobolewskiego, znanego stylistę. Żaden z nich jednak oficjalnie nie potwierdził i nie zaprzeczył tym doniesieniom. Piróg wciąż ostrożnie opowiada o swoim facecie, ale w nowej "Vivie!" zdradza, jak wyglądał początek ich znajomości:

Dwa lata temu wracaliśmy z knajpy na Chmielnej. Obok przechodziło trzech kolesi - niezbyt sympatyczne osiłki. Jeden z nich nas się uczepił, że jesteśmy we dwóch, więc oczywiście "pedały". Zaczęła się bójka, w pewnym momencie dostałem fangę w nos, zalałem się krwią. To był dzień, w którym poznaliśmy się z moim obecnym partnerem - opowiedział w wywiadzie dla magazynu "Viva!".

Michał przyznał też, że nie ma specjalnej potrzeby trzymania się za ręce ze swoim partnerem w miejscach publicznych, ale nie ukrywa drobnych czułości, gdy ma na nie ochoty. Twierdzi jednak, że i to trzeba robić z głową:

Nie mam potrzeby trzymania się za ręce. Chociaż nie unikam dotyku, objęcia się, przytulenia. Tylko musi to być w miejscu, o którym wiesz, że możesz sobie na to pozwolić. Na Pradze raczej bym nie ryzykował - dodaje.

Cały wywiad z Michałem Pirógiem i sesję zdjęciową zrealizowaną podczas parady gejowskiej w Izraelu znajdziecie w nowej "Vivie!". Myślicie, że Michałowi długo uda się jeszcze utrzymać związek w tajemnicy?

Reklama

Zobacz też zdjęcia z wyprawy Michała Piróga do Izraela:

Reklama
Reklama
Reklama