Justyna Steczkowska "oszukana" przez menadżera? Są nowe szczegóły w policyjnym śledztwie!
Co się stało?
Justyna Steczkowska oszukana przez swojego menadżera? Pojawiły się właśnie nowe szczegóły w policyjnym śledztwie dotyczącym wypadku piosenkarki z lipca tego roku. Przypomnijmy: Justyna Steczkowska miała wypadek samochodowy! Kierowca nie miał prawa jazdy?! Wówczas menadżer gwiazdy, który prowadził Lexusa, zapewniał, że jedynie zapomniał dokumentu. Ale okazało się, że prawda jest inna.
W momencie zdarzenia kierujący Lexusem miał wydaną obowiązującą decyzję administracyjną o zatrzymaniu prawa jazdy - tłumaczy w rozmowie z "Rewią" aspirant Agnieszka Ciereszko, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Żyrardowie.
Czy Justyna Steczkowska zwolni menadżera?
A to oznacza, że menadżer wokalistki, w ogóle nie powinien tego feralnego dnia prowadzić auta! Jak ta cała sytuacja odbije się na gwieździe? Jak podaje "Rewia", wokalistka będzie zeznawać w sądzie jako świadek.
Przeciwko kierującemu zostanie skierowany wniosek o ukaranie do Sądu Rejonowego za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Poniesie też konsekwencje prowadzenia auta mimo zatrzymanego prawa jazda - mówi w "Rewii" pani aspirant.
Czy po tych wszystkich informacjach Justyna Steczkowska będzie mogła jeszcze zaufać swojemu agentowi? Nie zazdrościmy wokalistce tej trudnej decyzji do podjęcia... A wy co byście zrobili na miejscu Justyny?
Zobacz: Jakich czynności dokonuje się po wypadku przy pracy?
Justyna i jej menadżer mieli wypadek samochodowy w lipcu.
Po wypadku gwiazda pojechała odpocząć z rodziną na wakacje.
31 lipca gwiazda wystąpiła z Jose Carrerasem w Operze Leśnej w Sopocie. Koncert był wspaniały!