
To był wyjątkowo ciężki dzień dla polskich kibiców. Polska reprezentacja przegrała pierwszy mecz na Mundialu z Senegalem 1:2. Jedynego gola dla Polaków strzelił Grzegorz Krychowiak. Bramki dla Senegalczyków strzelili - nasz obrońca Thiago Cionek (samobój) i M'Baye Niang. Zwłaszcza drugi gol wzbudził sporo emocji w mediach. Dlaczego? DALSZA CZĘŚĆ TEKSTU PONIŻEJ Drugi gol Senegalu nie powinien być uznany? Zobacz wideo Tuż przed sytuacją, po której Senegal strzelił drugiego gola, doszło do zamieszania przy linii bocznej. Sędzia wpuścił za linii bocznej piłkarza Senegalu, który szybko wybiegł i poleciał do piłki, którą w stronę Jana Bednarka kopnął Grzegorz Krychowiak. Niang przechwycił piłkę, minął Wojtka Szczęsnego i strzelił gola. Na powtórkach widać, że Jan Bednarek odwraca się w stronę sędziego, żeby zobaczyć co się dzieje przy linii, a w tym momencie wbiega zawodnik Senegalu, mija go i strzela gola. Nie wiem jakim cudem sędzia wpuścił zawodnika na boisko skoro on był za linią. To było podejrzane - powiedział Jan Bednarek. - Sędzia nie może pozwolić na to, aby wpuścić piłkarza na boisko w takim momencie. Polacy grali ze świadomością, jakby z tyłu nie było żadnego rywala - powiedział Eduardo Iturralde Gonzaleza, sędzia z największą liczbą meczów w La Liga. Co o tym sądzicie? Czy bramka powinna zostać uznana skoro zawodnik zszedł na chwilę z boiska i nagle na nie wbiegł? Zobacz: Tak Anna Lewandowska pocieszała załamanego Roberta! WZRUSZAJĄCE zdjęcia Zobaczcie, jak to wyglądało: Tu macie sytuację z Bednarkiem. Jeśli chodzi o ten strzał słyszałem dziś na TVP. Bramki na pewno nie strzeliliśmy. Bednarek patrzył na sędziego, bo zawodnik po zejściu z kontuzją wszedł na plac. Może pomyślał, że sędzia nie zezwolił....