Reklama

Śmierć Mateusza Murańskiego, popularnego freak fightera i byłego gwiazdora serialu "Lombard. Życie pod zastaw" wstrząsnęła fanami. W sieci pojawiło się tysiące komentarzy, w których internauci wspominają popularnego 29-latka. Wiele wpisów pojawia się również na Tik Toku Mateusza Murańskiego. Jak się okazało, dzień przed śmiercią gwiazdor po kilkumiesięcznej przerwie zamieścił nagranie. Dziś fani twierdzą, że miało ono szczególny przekaz...

Reklama

Fani o Tik Toku Mateusza Murańskiego. "Ten Tik Tok to przekaz dla widzów"

Mateusz Murański nie żyje - ta tragiczna wiadomość obiegła media w środę, 8 lutego 2023 roku. Ciało 29-latka zostało znalezione w jego mieszkaniu, a prokuratura poinformowała, że do zgonu popularnego freak fightera nie przyczyniły się osoby trzecie. Co zatem było przyczyną śmierci Mateusza Murańskiego? Oficjalną odpowiedź na to pytanie da dopiero sekcja zwłok.

Gałązka/Akpa

Zobacz także: Mateusz Murański był w szczęśliwym związku. Niedawno mówił o wspólnych planach z dziewczyną

Dziś wielu internautów przegląda media społecznościowe Mateusza Murańskiego. Część z nich zwróciła szczególną uwagę na Tik Toka, który pojawił się na profilu gwiazdora dzień przed jego śmiercią. Widzimy na nim uroczego pieska, a w tle popularny w ostatnim czasie dźwięk, w którym padają słowa "jestem zmęczony". Choć nie są to słowa wypowiadane przez Mateusza Murańskiego, ani też na wspomnianym Tik Toku nie widzimy jego osoby, fani odczytują to dziś jako wymowne przesłanie.

- Podejrzewam że ten filmik był o nim samym... Był zmęczony...

- Może ten tik tok mówi o nim a nie o psie?

- Dzień przed śmiercią, może ten tiktok to przekaz dla widzów

- Żegnał się chyba, bo poprzedni tik tok był we wrześniu..

- Wołanie o pomoc …???? - piszą fani.

Zobacz także: Mateusz Murański nie żyje. Wzruszające słowa kolegi zmarłego zawodnika: "Miał swoje problemy"

Reklama

Przypomnijmy, że wielu fanów oraz kolegów z branży Mateusza Murańskiego twierdzi, że gwiazdora zniszczył hejt, który wylewał się na niego w sieci.

- To jest kolejna ofiara hejtu w Internecie. On mi po walce już mówił, że nie daje sobie już rady z hejtem. Depresja... no i uciekł gdzieś tam w te używki - mówił na InstaStories Arkadiusz Tańcula, przyjaciel Mateusza Murańskiego.

Facebook/Mateusz Murański
Reklama
Reklama
Reklama