Reklama

Wciąż tak trudno pogodzić się z informacją, że Joanny Kołaczkowskiej nie ma już wśród nas. Była wybitną postacią polskiej sceny kabaretowej, teatralnej i radiowej, a prywatnie wspaniałą osobą o wielkim sercu. Dziś wszyscy wspominają i żegnają wielką artystkę kabaretową, nie kryjąc przy tym bólu i łez. W tym gronie znalazła się Marzena Rogalska.

Marzena Rogalska żegna Joannę Kołaczkowską

O śmierci Joanny Kołaczkowskiej poinformował w nocy ze środy na czwartek kabaret Hrabi, z którym artystka była związana przez ponad dwie dekady. Niedługo potem w sieci pojawiła się fala pożegnań i wzruszających wpisów. Jednym z najbardziej poruszających jest ten opublikowany przez Marzenę Rogalską. Dziennikarka opublikowała dwa wyjątkowe zdjęcia z Joanną Kołaczkowską, pod którymi napisała obszerny post.

Asiu. Jeśli chciałabym Ci coś powiedzieć… to pewnie to, że świat bez Ciebie będzie po prostu uboższy. Wszystko, co stworzyłaś, zostanie, ale Twojej obecności już nic nie zastąpi.
zaczęła swój wpis Marzena Rogalska

Następnie dziennikarka pokłoniła się nad ogromnym talentem Joanny Kołaczkowskiej.

Byłaś tak niewiarygodnie wszechstronna, byłaś objawieniem, fenomenem, artystką od kabaretu, muzyki, od sceny, śmiechu, wzruszeń i absurdu. A przy tym trochę bezbronna wobec tego, jak bardzo uwielbiali i kochali Cię ludzie. Niezręcznie uczyłaś się stawiać granice, gdy wszyscy chcieli od Ciebie jeszcze więcej – i czasem po prostu wchodzili Ci na głowę.

Wspomniała też ich studenckie czasy.

Nie zapomnę naszych studenckich lat, zielonogórskiego klubu Gęba, Świnoujścia i festiwalu FAMA, kiedy świat pachniał beztroską, radością i wolnością, i kiedy Ty słuchałaś jak szalona Cocteau Twins. Wciąż Cię widzę na mojej kanapie. Pijemy razem kombuchę, trochę w pośpiechu, bo musisz biec do miliona zajęć twórczych i cieszysz się jak dziecko, kiedy na wychodne dostajesz całą butlę kombuchy w prezencie. Zawsze skrupulatnie oddajesz mi butelki, kiedy dostajesz nowe zapasy. Nadal będę ją robić - a tę o smaku mango zawsze z myślą o Tobie.

Dziennikarka w swoim wpisie nie ukrywa też swojego ogromnego bólu po odejściu Joanny Kołaczkowskiej.

Asior… Nie można nie płakać… to nie jest możliw nie płakać, wiesz? Do zobaczenia Kochany Wrażliwcu… Do zobaczenia Chuda…Asior… Aśka…Asia… Już za Tobą tęsknię…
- dodała dziennikarka

Cały poruszający wpis Marzeny Rogalskiej możecie zobaczyć na końcu artykułu.

Fani pogrążeni w ogromnym smutku po odejściu Joanny Kołaczkowskiej

Pod wpisem Marzeny Rogalskiej pojawiło się mnóstwo komentarzy od fanów. Internauci również nie ukrywają swojego ogromnego smutku po informacji o śmierci Joanny Kołaczkowskiej. Niektórzy piszą wprost, że czują, jakby odszedł im ktoś bliski. Fani są również poruszeni pięknym pożegnaniem, które zamieściła Marzena Rogalska.

Coś się skończyło, jakaś era. Była fenomenem. Trudno oswoić śmierć takiej wybitnej postaci. Była światłem, pełna życia na scenie. To jest tak smutne, że aż brakuje słów. Wierzyłam, że się uda…
Piękne pożegnanie. My już też tęsknimy
Pomimo że nie znałem pani Asi na żywo, to boli … i tak nie da się nie płakać
Jakby umarł ktoś bliski
- piszą internauci

Joanna Kołaczkowska zmarła w wieku 59 lat po walce z chorobą nowotworową. Jak poinformował kabaret Hrabi w swoim wpisie, "odeszła spokojnie, bez bólu - w otoczeniu najbliższych i przyjaciół".

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama