Reklama

Maryla Rodowicz wie, jak zaskoczyć swoich fanów. Piosenkarka podczas relacji na InstaStories poinformowała, że ruszyła wyprzedaż jej garderoby. Okazuje się, że wraz z rozpoczęciem nowego roku artystka postanowiła przewietrzyć swoją szafę, a jej torebki i buty trafiły do sprzedaży. Za jedną z torebek Maryla Rodowicz chce aż 12 tysięcy złotych! Co jeszcze i w jakich cenach sprzedaje piosenkarka?

Reklama

Wielkie wietrzenie szafy u Maryli Rodowicz

Maryla Rodowicz na scenie zachwyca nie tylko swoim głosem, ale również stylizacjami. Piosenkarka słynie z odważnych i spektakularnych kreacji, które zawsze robią wrażenie. Poza sceną artystka stawia na nieco bardziej stonowane stylizacje. Teraz okazuje się, że część perełek z garderoby Maryli Rodowicz trafiła na sprzedać! Gwiazda podczas relacji na InstaStories zaprosiła swoich fanów do zakupów.

Zapraszam do oglądania perełek z mojej szafy
ogłosiła Maryla Rodowicz.
Perełki to perełki, mogą szybko znikać. Pamiętajcie, że to prawdziwe moje oryginalne rzeczy. Często z limitowanych i niedostępnych kolekcji
napisała podczas relacji w sieci.

Piosenkarka wrzuciła link pod którym jej fani mogą znaleźć stronę na której ruszyła sprzedaż ubrań i dodatków od gwiazdy.

Ceny ubrań i dodatków od Maryli Rodowicz

Okazuje się, że Maryla Rodowicz rzeczywiście wystawiła na sprzedaż same perełki. Na liście rzeczy znalazły się buty i torebki od najlepszych projektantów i domów mody. Piosenkarka pozbywa się naprawdę luksusowych elementów swojej garderoby. Maryla Rodowicz wyprzedaje m.in. buty od Christiana Louboutina, szpilki Gucci czy torebkę od Chanel, za którą Maryla Rodowicz chce skromne... 12 tysięcy złotych! Co jeszcze sprzedaje królowa polskiej sceny muzycznej? Okazuje się, że piosenkarka, która ma 1600 złotych emerytury ma do zaoferowania również torebkę Givenchy za 2900 złotych i torebkę Miu Miu za 1900 złotych.

Przypominamy, że to nie pierwszy raz gdy gwiazda sprzedaje swoje rzeczy. Nieco ponad rok temu również okazało się, że Maryla Rodowicz wyprzedaje swoją szafę. Piosenkarka w rozmowie z "Super Expressem" mówiła wówczas, że już kiedyś chciała sprzedać coś ze swojej garderoby, ale nie zawsze się to udawało.

Bywało tak, że spakowałam już sporo ciuchów i po chwili znowu wylądowały w szafie, bo było mi ich żal. Chcemy być ekologiczni i dać tym rzeczom drugie życie. Ja ich już nie noszę. Nie kupuję też nowych ciuchów, bo nawet nie miałabym ich gdzie powiesić
artystka mówiła dla dziennika.
Reklama

Jak widać, po zeszłorocznej wyprzedaży Maryla Rodowicz postanowiła po raz kolejny zrobić wielkie wietrzenie swojej szafy. Skusicie się na zakupy?

Maryla Rodowicz wyprzedaje swoją szafę
Instagram @mary_la_la
Reklama
Reklama
Reklama