Reklama

Martyna Wojciechowska ma dość i wydała oświadczenie. Sprawa dotyczy firmy produkującej środki odchudzające. Producent wykorzystuje wizerunek Wojciechowskiej do reklamowania swoich produktów. Według dziennikarki jest to bezprawne.

Wojciechowska apeluje, aby nie nabierać się na wywiad z nią i posty na Facebooku.

Oświadczenie Martyny Wojciechowskiej

W związku z reklamami pojawiającymi się w ostatnim czasie w serwisie społecznościowym Facebook oraz wywiadem zamieszczanym na kolejnych stronach internetowych, stanowczo dementuję informację o rzekomym stosowaniu i rekomendowaniu przeze mnie specyfiku odchudzającego o nazwie „Choco Lite”.

Zdecydowanie podkreślam, że nie mam nic wspólnego z reklamą tego środka odchudzającego oraz nigdy z niego (ani tego typu substancji) nie korzystałam. Pojawiające się w Internecie moje wypowiedzi, zdjęcia oraz wywiad opierają się na wymyślonych informacjach dotyczących mojego życia osobistego i nigdy nie były przeze mnie autoryzowane.

Zwracam się z apelem do użytkowników sieci: NIE KUPUJCIE TEGO PRODUKTU! Źródło jego pochodzenia, skład oraz działanie nie są sprawdzone i mogą mieć fatalne skutki dla zdrowia. Jedynym, znanym mi i skutecznym sposobem na schudnięcie jest zdrowa, zbilansowana dieta oraz aktywność fizyczna, co zdecydowanie wszystkim polecam.

Jednocześnie informuję, że od kilku tygodni usilnie próbuję zablokować reklamy specyfiku „Choco Lite”. Sprawa jest również badana przez Policję, ponieważ w związku z bezprawnym wykorzystaniem mojego wizerunku w celach marketingowych tego produktu złożyłam wniosek o ściganie i ukaranie sprawcy.

Bardzo dziękuję wszystkim życzliwym mi osobom za blokowanie tych reklam w serwisie Facebook oraz tysiące maili i wiadomości, które otrzymałam w ostatnim czasie.

- napisała na swoim Facebooku Martyna Wojciechowska.

Zobacz także

I co o tym sądzicie?

Zobacz także: Martyna Wojciechowska w poruszającym wpisie żegna Tomasza Mackiewicza! "Został na tej Górze na zawsze"

Martyna Wojciechowska będzie walczyć o ochronę swojego wizerunku.

Reklama

Martyna Wojciechowska i jej oświadczenie.

Reklama
Reklama
Reklama