Martyna Wojciechowska nie akceptowała swojego ciała po ciąży. "Nie patrzyłam nawet w lustro"
Martyna Wojciechowska zmotywowana przez Aleksandrę Żebrowską zdecydowała się na szczere wyznanie. Takich słów po gwieździe TVN nikt się nie spodziwał.
Martyna Wojciechowska po raz kolejny udowodniła, że nie boi się podejmowania trudnych tematów. Tym razem zmotywowana postem Aleksandry Żebrowskiej, która od lat normalizuje zmiany zachodzące w kobiecym ciele po porodzie, postanowiła podzielić się swoją historią. Podróżniczka wyznała, że po urodzeniu córeczki zmagała się z brakiem akceptacji siebie, swojego ciała, a lustro było jej największym wrogiem. Poznajcie szczegóły.
Martyna Wojciechowska o akceptacji zmieniającego się ciała po porodzie
Aleksandra Żebrowska niedawno urodziła czwartą pociechę, a już kilka dni po porodzie pokazała brzuch.
- #BeautifulEnough (wystarczająco piękna - przy. red) - napisała wówczas, nawiązując do napisu na swojej koszulce.
Koszulka, którą świeżo upieczona mama ma na sobie, nawiązuje do najnowszego projektu Martyny Wojciechowskiej, który ma na celu motywować do samoakceptacji.
Zobacz także: Michał Żebrowski pozuje z córką i prowokuje: "Córka czy wnusia?"
Martyna Wojciechowska, na fali wpisu Aleksandry Żebrowskiej, postanowiła opowiedzieć swoją historię. W szczerym wpisie przyznała, że przed laty, zaraz po porodzie, miała problemy z akceptacją siebie, a swoją sylwetkę próbowała ukryć pod bezkształtnymi ubraniami.
- Kiedy urodziłam dziecko, długo nie mogłam zaakceptować tego, jak wyglądam. Nie mogłam uwierzyć, że ciało, które pozwalało mi zdobywać najwyższe góry świata i pokonywać najtrudniejsze rajdy samochodowe tak bardzo się zmieniło. W ciąży czułam się piękna, po porodzie już nie. Nie oglądałam się nago, nie patrzyłam nawet w lustro, nie podobało mi się to, co widzę w jego odbiciu. Ubierałam się wtedy w „namioty”, czyli najbardziej kryjące ubrania, żeby tylko jak najwięcej zasłonić, schować się przed światem. Nie mam z tamtego okresu praktycznie żadnego zdjęcia, na którym miałabym odsłonięty choć kawałek ciała.
Podróżniczka podziękowała również żonie Michała Żebrowskiego za pokazywanie rzeczywistości, która nie zawsze jest cukierkowa.
Ola Żebrowska na swoim instagramie pokazuje macierzyństwo bez filtra. Normalizuje ciało matki. I wciąż jest piękna! Ola, robisz wspaniałą robotę dla nas wszystkich. Dziękuję!???????? - podsumowała Wojciechowska.
Zobacz także: Martyna Wojciechowska dzieli się szczęściem: "W końcu po długiej przerwie możemy się spotkać"
W sekcji komentarzy pojawiło się mnóstwo ciepłych i pięknych słów od zachwyconych fanów, którzy podziękowali swojej ulubienicy za szczerość.
- Piękne słowa i dziękuję ci za to co napisałaś ❤️
- Cudowny materiał! Kobiece ciało to piękno samo w sobie❤️
- Obie jesteście wspaniałe i robicie wiele dla kobiet. Dziękuję❤️????
- Przepięknie napisane! ????
A co wy sądzicie o pokazywaniu ciała tuż po porodzie?