Była partnerka Jarosława Bieniuka skomentowała ostatnie doniesienia dotyczące zatrzymania sportowca. Były piłkarz i Gliwińska byli parą przez prawie trzy lata. W połowie ubiegłego roku okazało się, że ich związek to już przeszłość.

Reklama

Jarosław nie spełniał moich oczekiwań jako człowiek i partner. Szczegóły pragnę zostawić dla siebie z czystego szacunku do naszej relacji i dla dzieci – mówiła wówczas „Super Expressowi” Martyna.

Teraz, kiedy kilka dni temu okazało się, że Jarosław Bieniuk został zatrzymany prze policję w związku z podejrzeniem pełnienienia przestępstwa, Martyna Gliwińska postanowiła stanąć w obronie byłego partnera. Co mówi o Bieniuku?

Była partnerka broni Jarosława Bieniuka

Martyna Gliwińska w rozmowie z Faktem przyznaje, że nie wierzy, że Jarosław Bieniuk mógł skrzywdzić kobietę, która oskarża go o gwałt. Gliwińska jest pewna, że jej były partner jest niewinny.

Zawsze stanę murem za Jarosławem. Jesteśmy wciąż bliskim przyjaciółmi i znam go od podszewki. Jeżeli ma to jakieś znaczenie to ręczę, że cała ta fatalna sytuacja to nic innego jak nieudolna próba wyłudzenia. Jarek jest ostatnią osobą stającą do kłótni i zdolną do agresji, to nie w jego stylu, on unika takich sytuacji- powiedziała w rozmowie z dziennikiem.

Przypominamy, że Jarosław Bieniuk w środę (17 kwietnia) po godzinie 23 wyszedł z izby zatrzymań. Prokuratura postawiła mu zarzut „udzielenia innej osobie środka psychoaktywnego”. Po wyjściu na wolność sportowiec wystosował oświadczenie w którym zapewnia, że jest niewinny i prosi o podawanie pełnego nazwiska w medialnych publikacjach.

Była partnerka broni Jarosława Bieniuka.

Zobacz także
East News
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama