Marta Wierzbicka przyznała, że to ona spowodowała wypadek. Jaką poniesie karę?
Marta Wierzbicka przyznała, że to ona spowodowała wypadek. Jaką poniesie karę?
Marta Wierzbicka tłumaczy się z wypadku! Gwiazda serialu "Na Wspólnej" szczegółowo opowiedziała w „Dzień Dobry TVN”, jak wyglądała jej kolizja z tramwajem. Wierzbicka przyznała, że to była jej wina.
Jak ukarano Martę Wierzbicką za spowodowanie wypadku w Warszawie?
Aktorka dostała 6 pkt. karnych i 250 zł mandatu. Marta zdradziła również, że i tak jechała wolniej niż zazwyczaj i nie używała w trakcie jazdy telefonu komórkowego - co niestety, zdarzało się jej wcześniej.
Ja przyznam się bez bicia, że często używałam do zeszłego tygodnia telefonu w trakcie jazdy. Tego dnia telefon miałam obok i nawet pomyślałam sobie, wychodząc z teatru "Kurcze, ale mam dzisiaj dużo czasu, mam taki spokojny dzień, będę jechała spokojnie". (...) W ciągu ostatnich trzech tygodni miałam chyba ze trzy takie sytuacje groźne i w końcu się skończyło tak, że wjechałam w ten tramwaj, nie używając telefonu. Gdybym w tamtym momencie miała ten telefon, to ja nie chcę myśleć, jakby się to skończyło. Podejrzewam, że centralnie wtedy by we mnie walnął, bo nie zdążyłabym odbić - nie byłoby dwóch rąk na kierownicy, nie byłoby takiego skupienia. W każdym razie, chciałabym powiedzieć, że to jest niebezpieczne. Młodzie ludzie jeżdżą z tymi telefonami, gadają. Rozmowa na głośnomówiącym jest OK, ale robienie sobie zdjęć i nagrywanie filmików - ja to robiłam - nie...
Okazuje się, że największą karą dla Marty Wierzbickiej nie był mandat i punkty karne tylko... spowodowanie korka w centrum stolicy. Aktorka przepraszała w telewizji, za to, że przez nią ludzie spóźnili się do pracy. Przy okazji apelowała do wszystkich kierowców, by nie korzystać z telefonu podczas jazdy.
Zablokowałam ruch i to chyba najbardziej mnie ruszyło. Sama wiem, jak denerwuje się bardzo, jak ktoś spowoduje wypadek w centrum (...) Chciałabym, żeby moje doświadczenie jakoś na Państwa podziałało i żeby nie korzystali Państwo z telefonów podczas jazdy, bo to jest zagrożenie nie tylko dla was, ale także i dla innych i jest po prostu niebezpieczne.
Przyłączamy się do apelu Marty Wierzbickiej i trzymamy ją za słowo, że nie będzie więcej robić sobie zdjęć w samochodzie!
Zobacz również: Marta Wierzbicka na wieczornym spotkaniu z Zofią Zborowską ZDJĘCIA.
Marta Wierzbicka
Marta Wierzbicka
Marta Wierzbicka