Marta Manowska stanęła w obronie kobiet z Ukrainy. Stanowczo odpowiedziała na zarzuty internautki
Pod wpisem gwiazdy TVP internautka opublikowała wpis, w którym zdradza, co zobaczyła na granicy polsko-ukraińskiej. Marta Manowska szybko zareagowała!
Marta Manowska w stanowczych słowach zareagowała na komentarz jednej z internautek, która podzieliła się swoimi przemyśleniami po powrocie z granicy z Ukrainą. Kobieta napisała, że zawiodła się na dwóch Ukrainkach, które - według jej relacji- zabrały najpotrzebniejsze rzeczy dla dzieci, a później kupiły alkohol na stacji benzynowej.
(...) dzisiaj niestety się trochę zawiodłam. Wracałam z granicy, spedziłam tam jako wolontariusz 4 dni. Na S19 za Lublinem na BP punkt wydawania darów dla uchodźców, pampersy, soczki, słoiczki dla dzieci. Dwie mamy pobrały dary dla dzieci a na BP zakupiły 2 butelki wódki :( nie potrafię sobie z tym poradzić- napisała internautka.
Marta Manowska odpowiedziała fance!
Marta Manowska broni kobiety z Ukrainy
Komentarz kobiety o zachowaniu matek z Ukrainy, która została zaatakowana przez Rosję, wyraźnie poruszył Martę Manowską. Prowadząca "Rolnik szuka żony" w stanowczy, ale bardzo wyważony sposób próbowała wytłumaczyć swojej fance, dlaczego Ukrainki o których wspominała, mogły kuppować alkohol. Gwiazda TVP przypomniała, że kobiety, które uciekały przed wojną w Ukrainie przeżywają właśnie ogromny dramat.
Może tak odreagowały to, co tam widziały, może miały dość, może nie wypiły jej dopóki dzieci nie były bezpieczne, może kupiły ją dla kogoś, może żeby podziękować i może... nie trzeba sobie z tym radzić. Każdy z nas na to, co się dzieje reaguje inaczej. Co dopiero matki dzieci - odpowiedziała Marta Manowska.
Zobacz także: Michał Szpak odważną stylizacją uderzył w Putina
To jeszcze nie koniec! Marta Manowska opublikowała w komentarzach kolejny wpis, w którym odpowiada wpis wolontariuszki.
Bardziej się pani skupia na własnej pomocy niż traumie, która przeżyli Ci ludzie, nie wie pani, nikt z nas nie wie jakby się zachował, praca na granicy to wstrząs, ale zakładam, że ucieczka z własnego kraju, domu, z dziećmi, w nieznane to większy - napisała stanowczo gwiazda TVP.
Zobacz także: 11-letni chłopiec z Ukrainy został bohaterem. Sam przekroczył granicę z wiadomością zapisaną na ręce
Zgadzacie się z opinią Marty Manowskiej?
Przypominamy, że wojna w Ukrainie trwa już blisko dwa tygodnie. Do dziś ponad milion osób uciekło przed wojną do Polski, a tu tysiące osób cały czas im pomaga i wspiera w trudnych chwilach.
Zobacz także: "Mamo tyś płakała": sanah i Igor Herbut w nowej piosence wspierają ofiary wojny na Ukrainie