Patrycja Markowska życie prywatne traktuje jako azyl, więc próżno szukać publikacji poświęconych jej relacjach z mężem Jakiem Kopczyńskim. Nie wspominamy już o jej synku Filipie, którego piosenkarka dotychczas chroniła przez fleszami paparazzich.

Gwiazda zaskoczyła wszystkich pojawiając się na gali "Benefis marzeń" z chłopcem u boku. Razem weszli na scenę, widać było zdenerwowanie Filipa. Pociecha Patrycji cały czas mocno trzymała się jej nogi.

Stres synka Markowskiej był słodki. Zresztą tak samo jak on sam.

Dostrzegacie jakieś podobieństwo Filipa do Patrycji?

Reklama

chimera

Reklama
Reklama
Reklama