Reklama

Ostatnio w polskich mediach aż zawrzało, gdy okazało się, że Marina Łuczenko i Wojciech Szczęsny zaczęli pokazywać się publicznie i wydawało się, że są dla siebie kimś więcej niż tylko znajomymi. Przypomnijmy: Marina i Szczęsny spędzili szaloną noc w klubie

Reklama

Żadne z nich jednak nie odniosło się oficjalnie do plotek, choć ich wspólne zdjęcia były dość sugestywne. Domniemany romans pary jest też szeroko komentowany w internecie i to obecnie temat numer jeden w show-biznesie. Jak donosi Super Express, Wojciech Szczęsny stracił cierpliwość i postanowił za pośrednictwem swojego Facebooka wyjaśnić cała sytuację. Co powiedział?

Nazywanie każdej mojej znajomej, moją dziewczyną jest dla tych kobiet krzywdzące! Zjedzenie lunchu z drugą osobą lub pójście na koncert nie robi z dwojga ludzi pary. Byłbym bardzo zadowolony, gdyby media skupiły się na ocenianiu mojej gry, a nie na moich relacjach ze znajomymi i przyjaciółmi, tym bardziej, iż wątpię,by kogokolwiek to interesowało - napisał na Facebooku.

Powątpiewanie w duże zainteresowanie ich relacją jest dość kokieteryjne ;) Myślicie, że naprawdę nic ich nie łączy czy to tylko zasłona dymna?

Reklama

Zobacz też wspólne zdjęcia Wojtka i Mariny z festiwalu Open''er?

Reklama
Reklama
Reklama