Reklama

Magda Gessler już od kilku lat pokazuje jak powinny wyglądać i funkcjonować restauracje na poziomie europejskim. "Kuchenne rewolucje" cieszą się nie tylko wielką popularnością wśród widzów (na jesieni zobaczymy już 10 sezon!), ale także samych restauratorów, którzy wciąż zgłaszają się do najsłynniejszej polskiej restauratorki z prośbą o pomoc. Jej wizyta i dokonane zmiany często były ostatnią deską ratunku dla wielu lokali. Przypomnijmy: Magda Gessler ocaliła restaurację przed bankructwem. Właściciele są w szoku

Reklama

Jednym z lokali odwiedzonych przez Gessler w ostatnim sezonie "Kuchennych rewolucji" był znajdujący się w Straszynie "Marilyn Bar". Restaurację prowadzi Kasia Wołkanowska z mężem i synem. Nie zawsze jednak mężczyzna był u boku żony - z powodu słabej sytuacji finansowej pracował w Norwegii, co przyczyniło się do pogorszenia relacji w rodzinie. Dopiero list wysłany przez syna właścicielki do TVN, pomógł im na nowo odbudować relacje.

To właśnie Magda przekonała męża Katarzyny do powrotu do rodzinnego miasteczka i tego, by włączył się w prowadzenie biznesu z żoną. Właściciele z pewnością nie liczyli na taki obrót spraw - wizyta Gessler zmieniła nie tylko ich rodzinę, ale również pomogła wypromować knajpę. W rozmowie z lokalnym serwisem zdradza co się zmieniło przez ostatnie miesiące.

Kuchnia się zmieniła. Powiększyła się. Zwiększyliśmy obsadę na kuchni. Domówiliśmy trochę sof, trochę stolików dwuosobowych, żeby pary mogły sobie siedzieć przyjemnie. Są 3 stoliki więcej. To nie wystarcza, ale nie chcieliśmy zupełnie zastawiać baru, no i nie bylibyśmy w stanie obsłużyć większej ilości stolików w odpowiednio krótkim czasie. - cieszy się.

Zdradza również, że od wizyty Magdy Gessler nie zdecydowała się na zmianę karty. Dopiero teraz chciałaby ją nieznacznie wzbogacić o sezonowe produkty.

Teraz będziemy ją trochę zmieniać. Będzie wkładka letnia, z sezonowych produktów, będą też dania niedzielne. No i pieczemy już tylko własne ciasta, min. brownie, serniki amerykańskie, jabłeczniki, z galaretką, borówkami. - dodaje.

Właścicielka zaprzecza również, że Magda Gessler jest tyranem i nie liczy się ze zdaniem restauratorów. Kobieta wprost przyznaje, że gospodyni programu posiada niezwykły talent kulinarny i że warto jej zaufać, bo zna się na tym co robi.

Odpowiedziała, że ona jest tutaj, żeby nam pomóc i ona naprawdę chce nam pomóc. Wtedy całkowicie jej zaufaliśmy, bo widać było po niej, że to nie jest poza. Różne rzeczy, wiadomo, czytało się na jej temat, różne opinie o tych rewolucjach, ale okazało się, że ona jest świetną kobietą i warto jej zaufać, bo zna się na rzeczy. Umie rewelacyjnie gotować. Patrzyłam jak się zachowuje w kuchni. Jak smakuje, wszystko doprawia garścią, nic nie mierzy, a wszystko smakuje rewelacyjnie. Zna się na tym. - podsumowuje.

Tak wygląda lokal po rewolucji:

Reklama

Gessler otwiera restaurację:

Reklama
Reklama
Reklama