Marianna Schreiber wyjawiła prawdę o Caroline Derpienski. "Oszukała mnie i wykorzystała"
Marianna Schreiber jakiś czas temu zadeklarowała swoją pomoc finansową dla rozpaczającej po rozstaniu Caroline Derpienski. Mówiła wówczas, że opłaci jej mieszkanie, i pomoże znaleźć źródło dochodu. Teraz okazuje się, że Marianna powątpiewa w szczerość Caroline. Jej zdaniem "królowa dolarsów" tworzy dla siebie nowy content w sieci! Marianna Schreiber czuje się zawiedziona i oszukana!
Caroline Derpienski w ostatnim czasie narzekała na brak płynności finansowej. Po rozstaniu ze swoim byłym partnerem została bez środków do życia, więc Marianna Schreiber postanowiła wyciągnąć do niej pomocną dłoń i zaoferowała swoją pomoc. Niestety, Caroline Derpienski nie odpowiedziała Mariannie i ta jest wyraźnie rozczarowana. Chciała pomóc, a teraz czuje jedynie żal i smutek!
Marianna Schreiber ostro o Caroline Derpienski
Kilka tygodni temu media obiegła informacja, że Caroline Derpienski rozstała się ze swoim ukochanym "Dżakiem". Cała we łzach wyjawiła całą prawdę o mężczyźnie i przyznała, że przez lata czuła się gnębiona psychicznie oraz manipulowana. Okazało się również, że eks Caroline nie był tak bogaty, jak kreowali to w social mediach i po rozstaniu zostawił ją bez grosza. Caroline Derpienski musiała udać się do najtańszego sklepu, aby zrobić zakupy spożywcze i wszystko relacjonowała na Instagramie.
Marianna Schreiber poczuła, że musi pomóc Caroline. Na jednej z transmisji na żywo prowadzonej przez Caroline pojawiła się Marianna i zaoferowała swoją pomoc dla "Królowej dolarsów". Zaproponowała jej wsparcie finansowe, a także namawiała do wzięcia udziału w walkach freak fightowych:
Szybko byś sobie zarobiła, a nie że na gwałt na zmywak czy coś! A jeśli teraz nam się nie uda, to co ja mogę Tobie pomóc to mogę zapłacić Tobie za to mieszkanie do końca roku! Jak będziesz chciała wrócić do Polski to możesz u mnie mieszkać! Co potrzebujesz to na serio jestem w stanie Tobie pomóc
Wydawać by się mogło, że Caroline Derpienski z przyjemnością przyjmie pomoc Marianny Schreiber, jednak tak się nie stało. Okazuje się, że Caroline Derpienski nie odezwała się do Marianny, a ta poczuła się oszukana. Kobieta zasugerowała fanom na TikToku, że influencerka może tworzyć nowy wizerunek w sieci, a cała historia o braku pieniędzy to kłamstwo:
Nie odezwała się. Była wielokrotnie szansa na to, żeby odblokowała mnie na Instagramie, żeby odpisała. Pisałam do niej nawet na TikToku! (...) Jest mi przykro. Nie chodzi mi o to, że wymagam nie wiadomo czego, ale mogłaby powiedzieć chociaż: Marianna, nie, dzięki albo cokolwiek. A ja coraz częściej wątpię w to, że ona na serio potrzebuje tej pomocy. Wydaje mi się, że ona kręci sobie content. Mam nadzieję, że się mylę...
To dopiero początek! Na te słowa odezwała się Caroline, która wyjawiła, że nie wiedziała, jak usunąć blokadę profilu Marianny Schreiber! Ta z kolei odpaliła się na Tik Toku i skierowała w stronę Caroline Derpienski ostre słowa:
Caroline Derpienski najzwyczajniej w świecie mnie oszukała, wykorzystała, zmanipulowała, ośmieszyła, zrobiła ze mnie głupca. Jest mi strasznie przykro i żal. Pomyliłam się bardzo, co do niej. Udostępniałem jej zbiórki na swoim Instagramie, prosiłam ludzi, by wpłacali na psa, który nie miał co jeść. Okazało się, że ona udaje. (...) Ona od tamtego momentu się nie odzywała do mnie, udawała, że nie może mnie odblokować, nie odpisywała nigdzie (...). Teraz ludzie mi piszą, że ona mówi, że nie będzie robiła z siebie głupka i nie będzie się wygłupiać. Dawno się na nikim tak nie zawiodłam. (...) Kurde, jeśli ktoś zbiera pieniądze, to ma to swoje granice. Powinna być w nas chociaż jakaś cząstka ludzkości, humanitarności, empatii, czegokolwiek. Jestem załamana!
Zobacz także: Caroline Derpienski o swoim eks: "Diabeł w niego wstąpił"