Maria Dębska i Marcin Bosak mają kryzys w małżeństwie? Wcześniej pokonali już wiele trudności!
Maria Dębska i Marcin Bosak nie są już razem? O kryzysie w ich życiu media plotkują już od dawna. Jak zaczęła się ich miłość?
Niedawno na premierze filmu „Bo we mnie jest seks” mówiono tylko o niej. Maria Dębska (30), która wcieliła się w główną bohaterkę, artystkę Kalinę Jędrusik, pokazała wielki talent aktorski. Na czerwonym dywanie zabrakło jednak u jej boku największego fana: męża Marcina Bosaka (42). Nie było go też na festiwalu w Gdyni, kiedy Maria odbierała za „Bo we mnie…” statuetkę za główną rolę kobiecą, ani na festiwalu Nowe Horyzonty. Plotki o kryzysie w ich małżeństwie krążą już od wielu tygodni. Aktorzy od jakiegoś czasu rzeczywiście nie pokazują się razem, usunęli swoje wspólne zdjęcia z mediów społecznościowych, ponoć nawet już ze sobą nie mieszkają…
Jak we śnie
„Dokładnie 10 lat temu obudziłem się z długiego, wymuszonego snu. Od tamtego czasu, mimo blizn na ciele i w sercu, mimo trudnych spraw i przeciwności losu, stawiam za krokiem kolejny krok”, napisał niedawno Bosak na Instagramie.
W 2006 roku dowiedział się, że ma guza rdzenia kręgowego. Przez kilka lat szukał pomocy u różnych specjalistów, w końcu, dekadę temu, przeszedł skomplikowaną operację w Belgii, po której od nowa uczył się chodzić. Była wtedy przy nim partnerka, aktorka Monika Pikuła, z którą ma dwóch synów (13-letniego Władka i 9-letniego Janka), a także jego siostra Anna, tancerka.
„Pamiętam (…) dzień operacji, minuta po minucie, oczekiwanie, ogromne nerwy. Jesteśmy tu nadal, razem! Silniejsi niż kiedykolwiek”, napisała w komentarzu pod zdjęciem Marcina Anna.
Bosak odzyskał zdrowie, ale jego związek z Pikułą nie przetrwał. W 2017 roku na festiwal filmowy w Gdyni aktor przyjechał z nową ukochaną. Marii długo zarzucano, że to przez nią rodzina Marcina się rozpadła.
„Nigdy nie byłam tą drugą, to są zupełnie dwie różne historie. My z Marcinem nie żyliśmy przez lata w ukryciu, Marcin nigdy nie był żonaty”, powiedziała Dębska w „Wysokich Obcasach”.
Nie ukrywali, że są w sobie bardzo zakochani.
„Przy nim uaktywniło mi się pragnienie ślubu, choć nigdy nie snułam marzeń o białej sukni z welonem. Marcin oświadczył mi się po dwóch miesiącach bycia razem. Zaskoczył mnie tym i rozzłościł, ale gdy ochłonęłam, stwierdziłam, że może to nie jest zły pomysł”, wspominała Maria w wywiadzie dla „Twojego Stylu”.
W sierpniu ubiegłego roku, w trakcie pandemii, powiedzieli sobie „tak”. W podróż poślubną polecieli na Sardynię. Kilka miesięcy temu, we wspomnianym wywiadzie, opowiadali, że ich miłość jest „temperamentna, we włoskim styl, dynamiczna”.
„Nikt mnie nie denerwuje i nikt nie jest w stanie mnie wyprowadzić z równowagi tak jak Marcin. Czasem mam ochotę go zabić i myślę, że on mnie też. Mimo swojej siły i męskości jest romantykiem, niesamowicie wrażliwy i na tym poziomie się spotykamy”, mówiła Dębska.
On dodał, że w ich relacji jest dużo zazdrości.
„Gdy Marysia siada przy fortepianie i gra, jest wtedy cholernie sexy! (…) Przy tak dużej namiętności i zawodzie, który wykonujemy, zazdrość musi się pojawić. Marysia jest piękna, ma przepiękne oczy, usta, figurę, absolutnie szałowe włosy. Ale najbardziej fascynujące jest jej wnętrze. Działa na mnie jak magnes”.
Bez komentarza
Ostatnie miesiące to dla Marii pasmo sukcesów zawodowych. Film o Kalinie Jędrusik zbiera same pozytywne recenzje, aktorka nagrała album „Bo we mnie jest seks” z Krzysztofem Zalewskim i lada moment rusza w trasę koncertową. W dodatku serial „Kuchnia”, w którym gra menedżerkę restauracji, to jeden z największych hitów Polsatu. Jej mąż też nie może narzekać na brak pracy. Niedawno mogliśmy go oglądać w filmie „Zupa nic” (w reżyserii Kingi Dębskiej, jego teściowej), gra w „M jak miłość”, dołączył do obsady trzeciego sezonu „Komisarz Mamy”. Poza tym Bosak występuje w teatrze i rozwija swoją pasję – fotografowanie. Właśnie założył na Instagramie konto, na które wrzuca zdjęcia. Na razie nie ma tam fotek żony. Czy w plotkach o kryzysie w małżeństwie aktorów jest jednak ziarno prawdy? Na razie żadne z nich się do nich nie odniosło. Miejmy nadzieję, że niebawem znów zobaczymy parę na salonach.
TEKST: ANNA KUSIAK