Margaret lubi wychodzić z domu w piżamie!: "O, taka jestem zwariowana"
Wokalistka uwielbia prowokować stylem
Margaret zawładnęła polską sceną muzyczną i w tak młodym wieku udało jej się utrzymać na szczytach list przebojów. Wokalistka porównywana urodą do Violetty Villas, talentem do niejednej zagranicznej gwiazdy, uwielbia prowokować i wyrażać, to co czuje swoimi ubraniami. Ostatnio Margaret została przyłapana przez paparazzo w momencie gdy wychodziła z gmachu budynku Telewizji Polskiej w Warszawie. Zobacz: Stylowa Margaret wychodzi z TVP
Na 25 urodzinach magazynu "Twój Styl", wokalistka postawiła na nieco mniej ekstrawagancką stylizację i przyszła ubrana na czarno, w klasycznych szpilkach i eleganckiej marynarce. Nie mogło jednak zabraknąć szalonego akcentu, tym razem na głowie. Margaret miała fryzurę przypominającą dredy. Trzeba przyznać, że stylista fryzur Margaret, Bartek Janusz wykonał "kawał" dobrej roboty! Naszej reporterce, Iwonie Piotrowskiej udało się porozmawiać z gwiazdą i zapytać o strój "Sbongeboba", w którym Margaret ostatnio pojawiła się w TVP. Jak się okazuje, wokalistka stawia na wygodę i lubi chodzić w...piżamie!
Ten Sbongebob to jest piżama po prostu. I ja sobie wstałam i po tym „Pytaniu na śniadanie" jechaliśmy w trasę busem i najwygodniej jest w tych piżamach w tym busie, bo wtedy sobie śpię, wiec ubrałam tą piżamę i wszyscy: "o taka jestem zwariowana”, a ja po prostu ubrałam piżamę!
Jeśli nie macie pomysłu na strój, a rano wychodzicie z domu, weźcie przykład z Małgosi i do piżamy załóżcie szpilki. Efekt wyróżnienia się z tłumu gwarantowany!;)