Tyszka: Uważają mnie za snoba, bo...
Marcin narzeka na nastawienie Polaków do niego
Marcin Tyszka jest znanym na całym świecie fotografem mody. Juror "Top Model" może pochwalić się pracą dla największych światowych magazynów, a także znajomościami z topowymi modelkami czy wpływowymi osobistościami z branży. Zobacz: Tyszka fotografuje wiele gwiazd, ale tym razem pracował z największą
Dzięki swojej ciężkiej pracy Marcin może pozwolić sobie na życie, którego zazdrości mu z pewnością niejedna osoba. Ciągłe podróże, zakwaterowanie w ekskluzywnych hotelach i ubrania najlepszych projektantów, to tylko niektóre z korzyści jakie fotograf uzyskuje będąc jednym z najlepszych w swojej dziedzinie. W miesięczniku "Pani" Tyszka jednak się, żali, że gdy przyjeżdża do Polski wszyscy uważają, że szpanuje bogactwem i zadziera nos.
- Jestem maksymalistą. Uwielbiam rzeczy najlepszego gatunku. W Polsce uważają mnie za snoba, bo mówię, co myślę. A ja po to zarabiam, aby fajnie żyć, i się z tym nie kryję. Moje wysokie gaże to znak, że ludzie mnie cenią. Sam osiągnąłem ten sukces – powiedział Marcin.
Fotograf jednak nie ma wyrzutów sumienia z tego powodu. Twierdzi, że zarabia pieniądze po to, aby je później wydawać i sprawiać przyjemności najbliższym:
- Nie uwierzę, że ktoś woli jeździć maluchem niż najnowszym modelem mercedesa. Jeśli potrzebna mi nowa walizka, to kupię ją u Louisa Vuittona, jeśli chcę spędzić noc w Paryżu, to w Ritzu. Dziś stać mnie, aby zabrać moich rodziców w podróż po świecie i mieszkać z nimi w najpiękniejszych miejscach.
Kulisy życia Marcina Tyszki można śledzić na jego fanpage na Facebooku. Gratulujemy Marcinowi spełnienia marzeń, oby więcej takich talentów w Polsce.
Marcin Tyszka z rodzicami na luksusowych wakacjach w Azji: