Marcin Hakiel opowiedział o rozstaniu z Katarzyną Cichopek! "Moja była partnerka prosiła o wolność"
Marcin Hakiel był gościem programu "Miasto Kobiet". To właśnie tam zdecydował się opowiedzieć o tym, dlaczego jego 14-letnie małżeństwo z Kasią Cichopek się rozpadło.
Marcin Hakiel w rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską postanowił opowiedzieć, "co czuje mężczyzna porzucony". Tancerz i choreograf, który przez 14 lat był w związku małżeńskim z Katarzyną Cichopek zdecydował się na szczere wyznanie. Sprawdźcie szczegóły tej rozmowy!
Marcin Hakiel o rozstaniu z Katarzyną Cichopek
Dokładnie 11 marca 2022 roku Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel poinformowali, że po 17 latach związku i 14 latach małżeństwa, rozstają się. Ta wiadomość była zaskoczeniem dla wszystkich, bo do momentu opublikowania oświadczeń przez byłych partnerów fani byli przekonani, że w ich związku trwa prawdziwa sielanka. Radosne zdjęcia, czy wspólne wakacje Cichopek i Hakiela tylko potęgowały te odczucia. Jak się jednak okazało, rzeczywistość czasami nie do końca idzie w parze z tym, co widzimy na Instagramie...
O ile Katarzyna Cichopek konsekwentnie nie wypowiada się w kwestiach dotyczących rozstania, o tyle Marcin Hakiel chętnie dzieli się swoimi emocjami związanymi z rozpadem swojego związku. Tancerz jest zdecydowanie bardziej aktywny na Instagramie i często odpowiada na pytania od fanów - również te, dotyczące rozpadu jego małżeństwa. Teraz Marcin Hakiel poszedł o krok dalej i zdecydował się na rozmowę w programie "Miasto Kobiet".
Zobacz także: Uśmiechnięty Marcin Hakiel odbiera dzieci ze szkoły. Nowe zdjęcia paparazzi
Marcin Hakiel w programie "Miasto Kobiet" opowiedział Aleksandrze Kwaśniewskiej, jakie emocje mu towarzyszą po rozstaniu z Katarzyną Cichopek.
- Dzisiaj czuję się już trochę lepiej, chociaż nie będę ukrywał, że cała sytuacja była dla mnie ciężka. Pomimo tego, że jestem mężczyzną, to ja się tego nie wstydzę... Tego co przeżyłem, co przeżywam i tego co myślę będę przeżywał. To znaczy tego rozstania, bo po 17 latach związku nie wyobrażam sobie, że można wyłączyć guzik i przestać myśleć o tej osobie. I w sumie chyba jakaś część mnie do dzisiaj ma pozytywne emocje do mojej byłej partnerki - powiedział Marcin Hakiel.
Zobacz także: Marcin Hakiel pokazał córkę. Helena to kopia Katarzyny Cichopek!
W dalszej części rozmowy tancerz przyznał, że nie radził sobie po rozstaniu z Katarzyną Cichopek. Z tego też względu zdecydował się pójść na terapię.
- Trzeba sobie pozwolić na taką żałobę, bo w pewnym momencie ilość osób, jak wydaliśmy to oświadczenie do mnie napisało: "co ty w ogóle robisz, bądź twardy, nie przejmuj się, idź do przodu." Tak sobie wtedy pomyślałem, że no nie radziłem sobie wtedy i zdecydowałem się na terapię i to w sumie wyszło na terapii, że po prostu to było dla mnie takim dużym zaskoczeniem - wyznał tancerz.
Gdy Aleksandra Kwaśniewska zapytała, co tak naprawdę wydarzyło się pomiędzy małżonkami, że doszło do rozpadu ich małżeństwa, Marcin Hakiel odpowiedział wymijająco, ale bardzo wymownie.
- Nie chciałbym potocznie mówiąc "prać brudów", ale chyba najtrudniejszy moment w tej całej sytuacji był taki, że moja była partnerka od jakiegoś czasu prosiła już o wolność, więcej wolności, przestrzeni. Ja jej to dałem, no a pewnego dnia się okazało, że ta wolność ma imię. Ja nie byłem na to przygotowany, no bo na takie coś nie można się przygotować, bo gdzieś przez te 17 lat zawsze ją kochałem i dogadywaliśmy się - powiedział smutnym głosem Marcin Hakiel.
Marcin Hakiel przyznał, że mimo wszystko próbował walczyć o związek z Kasią Cichopek.
- Ja wyszedłem z taką inicjatywą, żebyśmy jeszcze poszli na jakąś terapię. To już się nie wydarzyło, bo później to już wszystko nabrało tempa, trochę gdzieś już nie było na to przestrzeni. Też dużo czasu potrzebowałem na to, żeby się z tym pogodzić, że ten okręt już płynie gdzie indziej, w innym kierunku. Jak to się działo to miałem mnóstwo emocji, dopiero na którejś sesji terapeutycznej wyszło, że to jest właśnie wielowątkowe, bo z jednej strony musiałem się pogodzić z utratą żony i większość facetów mówi tak, "dobra, pół świata tego kwiata". Ale to nie jest tak, bo jak się z kimś spędziło 17 lat [...], to dla mnie to nie jest tak, nawet jak już poznałem prawdę, nie wiem czy całą, ale jakąś część tej prawdy, która działa się przez ostatni czas w naszym związku, to i tak dalej jakaś część mnie była związana z moją byłą partnerką.
Co sądzicie o słowach Marcina Hakiela? Doceniacie, że zdecydował się tak szczerze opowiedzieć o swoich emocjach?